Zbigniew Ziobro w Opolu

Przemówienie rozpoczynające spotkanie Zbigniew Ziobro rozpoczął od pochwał pod adresem Patryka Jakiego, o którym powiedział, że nie ma bardziej pracowitego posła w "Solidarnej Polsce". Podkreślił, że poseł znalazł się w czołówce przedwyborczego sondażu nto na prezydenta Opola.

- Profesjonalizm w życiu publicznym to także pracowitość - mówił - toteż myślimy o dobrym wyniku w wyborach samorządowych, a nawet o zwycięstwie w niektórych miejscach.

Lider SP zapowiedział, że kandydatką jego partii w naszym okręgu w wyporach do europarlamentu będzie prawdopodobnie Beata Kempa. A rezultaty tych wyborów będą miały znaczenie psychologiczne. - Jestem przekonany - zapowiadał Zbigniew Ziobro - że przebijemy "sufit" pięciu procent. A to oznacza, że będziemy walczyć także w wyborach parlamentarnych.

Przypomniał, że podczas wyborów uzupełniających jego partia w Elblągu osiągnęła 6 procent, a na Podkarpaciu 11. - To były prawdziwe wybory, więc ich wyniki są bardziej miarodajne od sondaży.

Końcową część przemówienia poświęcił polemice z Platformą Obywatelską.
- W Polsce trzeba zrobić porządek ze złą władzą, która grabi do siebie - atakował - która koncentruje się na tym, żeby to im było dobrze, a nie wszystkim Polakom. Trzeba zrobić porządek z ludźmi. To nie Solidarna Polska tylko "Forbes" obliczył, że przy okazji dróg i autostrad rozkradziono za rządów Donalda Tuska 20 mld zł. Taka suma wystarczyłaby zbudowanie dodatkowej autostrady między Tatrami i Bałtykiem.

Filozofią w kategoriach złodziejstwa nazwał wrzucenie pieniędzy z OFE, które obywatele mają na indywidualnych kontach, do "czarnej dziury" ZUS.

Po wystąpieniu lidera poseł Patryk Jaki przedstawił program SP dla Opola.

- Do władzy znów pchają się PO i SLD. Oni już na zmianę rządzili. Rządy SLD to było wielkie korupcyjne złodziejstwo, a pod władzą PO Opole przypomina dom spokojnej starości. Czyste ulice, latarnie, skwerki sprowadzają je do roli miasta powiatowego. My powinniśmy się ścigać z Wrocławiem i Katowicami. Mamy najwięcej studentów w Polsce w stosunku do liczby mieszkańców, ale potem zostaje ich na miejscu 15 procent, bo dla tych młodych ludzi pracy nie ma. Dlatego przed objęciem władzy potrzebny jest bilans otwarcia - solidne rozliczenie władz Opola za minione 20 lat.

Poseł wymienił i omówił kilka pomysłów na rozwój Opola: powinno być miastem najniższych podatków i tym samym stać się miastem przedsiębiorców. W stolicy polskiej piosenki różnorodny potencjał rozrywkowy powinien być dostępny przez 7 dni w tygodniu. W kontekście wyspy Bolko, która ma fantastyczny potencjał turystyczny, powinna powstać baza hotelowa z prawdziwego zdarzenia. Wreszcie Opole ma potencjał by być prawdziwym centrum logistycznym łączącym Polskę z Niemcami i z Europą Zachodnią. Ale do tego potrzebna jest rozbudowa obwodnicy północnej i budowa obwodnicy południowej.

- Opole powinno być miastem przyjemnego życia - mówił. - W Elblągu zrealizowano mój pomysł na obniżenie czynszów i okazało się, że dochody do miejskiej kasy z tego tytułu powiększyły się. To może być polityka szokująca dla powiatowej mentalności naszych elit, ale jest konieczna, by Opole stało się konkurencyjne.

W otwartej części spotkania program Solidarna Polska dla Opolszczyzny przedstawiła Agata Wasilenko, program SP dla Opola - Michał Nowak.

W części zamkniętej wybrano delegatów na kongres SP do Krakowa. Zostali nimi: Dominika Chmielowska, Ryszard Gałuszka, Zbigniew Starościak, Mikołaj Wysocki, Marcin Rol, Michał Nowak, Małgorzata Wilkos, Andrzej Zielonka, Urszula Tracz-Borgul, Idzi Pilarski, Agata Wasilenko, Bronisław Grzybowski, Artur Zapała, Agnieszka Molenda i Arkadiusz Zadrożny.