Ze szkolnej ławki do TVN-u. Gimnazjalista z Opola w serialu 'Sąd rodzinny'

Redakcja
Paweł Stauffer
Mateusz Rychłowski z Opola zagrał w serialu "Sąd rodzinny". - To krok w stronę mojego największego marzenia jakim jest aktorstwo - mówi.

Rola w tym popularnym programie jest debiutem telewizyjnym Mateusza Rychłowskiego, który jest uczniem Publicznego Gimnazjum nr 5 w Opolu. Chłopca można było zobaczyć we wtorkowym odcinku "Sądu rodzinnego", który emituje stacja TVN.

- Zagrałem Damiana Wawrzyka, byłego chłopaka zgwałconej dziewczyny - mówi Mateusz. - Przyznaję, że miałem dość trudną kreację - byłem jednym z podejrzanych. Jak na debiut to rola była dość długa. Za udział w serialu zarobiłem 120 zł, ale bardziej cieszy mnie ogromne doświadczenie jakie udało mi się tam zdobyć, poznanie nowych ludzi no i bycie na profesjonalnym planie zdjęciowym - opowiada.

Mateusz na koncie ma również sporo innych sukcesów. W minionym roku wygrał m.in. wojewódzki konkurs recytatorski pt. "Konkurs Jednego Poety". Poza tym udziela się w szkolnym kole teatralnym "Kalambur".
- Koło to świetna sprawa, bo wciąż trzeba sprawdzać się w praktyce. Ja to nawet jak się ubieram to zdarza mi się, że ćwiczę dykcję. Polecam też wszystkim grającym ćwiczenia przed lustrem. To naprawdę pomaga - poleca chłopak. - "Kalambur" to taka mała kuźnia talentów. Tu realizują się wszystkie dzieci, bo są różne role. Najlepsi biorą udział w konkursach recytatorskich, przeglądach teatralnych. Uczniowie piszą też scenariusze - dodaje Alina Zbadyńska-Rząsa, nauczycielka języka polskiego i opiekun koła.

Jak zaczęła się przygoda Mateusza z telewizją?

- Rok temu pojechałem z mamą do Warszawy żeby się zapisać do agencji castingowej - wspomina młody aktor. - Tam robili mi zdjęcia i trzeba było odegrać zaimprowizowaną scenkę. Od tego czasu mieli mnie już w swojej bazie. W czerwcu zadzwonili do mnie z propozycją. O moją rolę walczyłem jeszcze z trzema osobami. Kiedy jedna z nich odpadła i dalej nie mogli się zdecydować kazali nam jechać do domu. Okazało się, że czekały nas jeszcze takie telefoniczne scenki. W końcu wygrałem - opowiada.

Chłopiec uczy się obecnie w III klasie, wkrótce czeka go egzamin gimnazjalny.

- Muszę dobrze wypaść. Chciałbym iść do dobrego liceum, oczywiście do klasy humanistycznej, a potem marzy mi się szkoła aktorska - zdradza Mateusz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska