Złote spinki 2011. Kordian Kolbiarz - szef PUP w Nysie

Tomasz Dragan
Tomasz Dragan
Nominacja w kategorii samorządność.

Niektórzy mawiają, że gdyby to od nyskiego pośredniaka zależało, to obwodnica dawno już by w Nysie była, a i tamę by wyremontowano. Dla Kordiana Kolbiarza, szefa tamtejszego Powiatowego Urzędu Pracy, nie ma rzeczy niemożliwych. Tylko w ub.r. na walkę z bezrobociem udało mu się pozyskać 35 mln zł.

Dzięki setkom napisanych i zrealizowanych projektów pan Kordian może poszczycić się faktem, że szefuje najlepszemu - pod kątem pozyskanych funduszy - pośredniakowi w Polsce.
- Jak widzę możliwości, to nie mogę się oprzeć, by nie spróbować - śmieje się szef nyskiego PUP. - No i zwykle się udaje. Chyba mamy szczęście...

Szczęście swoją drogą, ale upór, ciężka praca i wiele pasji w tym, co robi, sprawia, że urząd pracy odnosi spore sukcesy. Nawet na arenie międzynarodowej. W ubiegłym roku realizowany w podnyskim Paczkowie nowatorski projekt budowy domów systemem szkoleń bezrobotnych został nagrodzony podczas międzynarodowego konkursu w Hiszpanii Europejską Nagrodą Przedsiębiorczości. Ostatecznie projekt znalazł się w zwycięskiej dwunastce i oceniono go jako najlepszy w swojej kategorii w całej Europie (nagroda za przedsiębiorczość odpowiedzialną i wspierającą włączenie społeczne).

Dzisiaj z pomysłu pana Kordiana korzystają już inne PUP-y w Polsce, a nawet ich zagraniczne odpowiedniki.

To jednak nie jedyne wyróżnienie. Dostrzegło go również Ministerstwo Rozwoju Regionalnego za "dobre praktyki" w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Nagrodzono wówczas dwa projekty, dzięki którym przeszło 3 tys. nysan znalazło zatrudnienie i ich spora część utrzymała tę pracę dłużej. Jeden z projektów - Jaskółka - zwiastun zmian - polegał na uruchomieniu w każdej gminie punktów konsultacyjnych. Chodziło o to, by wyjść do ludzi, zajrzeć do ich domów, umysłów, pomóc. Nowatorski projekt okazał się na tyle dobry, że zainicjował nawet zmiany w ustawie. Wzorując się na doświadczeniach Kordiana Kolbiarza, ministerstwo wprowadziło obowiązek stworzenia przy PUP-ach centrów aktywizacji zawodowej, czyli niegdysiejszych nyskich Jaskółek.

Kolbiarz zaczynał karierę jako pośrednik pracy, a szefuje nyskiemu PUP od siedmiu lat. Kiedy przejmował urząd, stopa bezrobocia w powiecie nyskim przekraczała 32 procent, a w ciągu pięciu lat udało mu się ten wynik zbić do 10,3 proc. Skromny, kocha swoją pracę, ale unika obnoszenia się z funkcją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska