Opinie
Opinie
Miroslav Klose
(napastnik reprezentacji Niemiec)
- Dobrze zaczęliśmy ten mecz, ale potem zbyt często traciliśmy piłkę i przez to nasi rywale strzelili nam dwa gole. W następnych meczach musimy częściej wracać na swoją połowę w momencie straty piłki. Pierwszy mecz na mundialu jest zawsze bardzo ważny i cieszę się, że dobrze rozpoczęliśmy te mistrzostwa. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Ze swojego występu mogę być zadowolony. W końcu nieczęsto w meczu reprezentacji zdobywa się dwie bramki. Nie mój dorobek jest jednak najważniejszy, a zwycięstwo drużyny.
Jurgen Klinsmann
(trener reprezentacji Niemiec)
- W mojej drużynie było sporo nerwowości na początku spotkania, ale to normalne w meczu otwarcia. Przez to nietrudno o błędy. Chciałem, aby mój zespół nie stracił ani jednej bramki, ale na szczęście strzeliliśmy ich cztery. W miarę upływu minut złapaliśmy swój rytm i prawidłowy styl gry. Wierzę, że w następnych meczach nie popełnimy już takich błędów w obronie.
W meczach otwarcia mistrzostw często zdarzały się niespodzianki. Strata punktów przez Niemców w tym spotkaniu byłaby jednak wielką sensacją.
Gospodarze już od początku ostro natarli na rywali. W 6. min przepięknym strzałem popisał się lewy obrońca Bayernu Monachium Philipp Lahm i piłka ugrzęzła w samym okienku bramki Kostaryki. Lahm miał szczególne powody do radości. Jego występ na mistrzostwach był niepewny po groźnej kontuzji ręki. Szybko przeprowadzona operacja i rehabilitacja pozwoliły mu jednak dojść do formy.
Był on jedną z pierwszoplanowych postaci drużyny prowadzonej przez Jurgena Klinsmanna. Nie można tego powiedzieć o jego trzech kolegach z linii defensywnej.
Pierwszy poważny błąd popełnili w 12. min. Środkowi obrońcy Christian Metzelder i Per Merte Sacker próbowali zastawić pułapką ofsajdową, ale grający na prawej stronie Arne Friedrich wyraźnie się zagapił. W rezultacie w dobrej sytuacji znalazł się najbardziej znany z Kostarykańczyków Paulo Wanchope i nie zmarnował sytuacji sam na sam z Jensem Lehmannem.
Niemcy szybko się otrząsnęli po tym ciosie, a bramkę na 2-1 zdobył w swoim stylu Miroslav Klose, kierując piłkę do siatki z siedmiu metrów.
W dalszych minutach pierwszej odsłony nadal przeważali nasi zachodni sąsiedzi, ale postawa drużyny Kostaryki również zasługiwała na pochwałę. Dzięki temu kibice w Monachium oglądali dobre spotkanie.
Początek drugiej połowy był słabszy. Niemców z letargu ponownie wybudził Lahm. W 61. min przeprowadził on kolejny rajd lewą stroną boiska zakończony centrą w pole karne rywali. Tam niekwestionowanym królem był Klose. najpierw uderzył futbolówkę głową, bramkarz Kostaryki Jose Porras z wielkim trudem zdołał ją odbić, ale wobec dobitki był już bezradny.
Niemieccy kibice znów się uspokoili, ale pewni wygranej być nie mogli. O drżenie serca znów przyprawiła ich obrona. W 73. min znów Metzelder z Mertesackerem źle się asekurowali, Friedrich znów za późno się zorientował i zrobiło się 3-2. Na listę strzelców ponownie wpisał się Wanchope.
Po tej stracie gospodarze zaczęli zwalniać grę, szanować piłkę i sprawiali wrażenie, jakby chcieli, żeby ten pojedynek zakończył się jak najszybciej. Trener Klinsmann podjął też dziwne decyzje, ściągając z boiska dobrze grającego Tima Borowskiego oraz Klosego.
Satysfakcję kibicom dał jednak na koniec Torsten Frings. Popisał się potężnym strzałem z prawie 30 metrów i padła druga w tym spotkaniu "filmowa bramka". Po tym ciosie Kostaryka się już nie podniosła.
Niemcy - nasi środowi rywale - potwierdzili to, co o nich było wiadomo przed mistrzostwami. Nawet bez swojej kontuzjowanej gwiazdy Michaela Ballacka dysponują dużą siłą w ofensywie. Z grą w obronie jest już znacznie gorzej.
- Musimy jeszcze pracować nad naszą grą, zwłaszcza kiedy rywal atakuje - oceniał kapitan niemieckiej ekipy Bernd Schneider. - Trudno było pokonać kostarykańską obronę, która przypominała chiński mur. Konstruowaliśmy akcje, mając przed sobą ośmiu, a czasem nawet dziewięciu zawodników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?