MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz "Jesienny ogień" - pierwszy otwarty dynamiczny pokaz wojskowy na poligonie w Orzyszu - WIDEO

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Ludzie oglądali m.in. desant wojsk powietrznych, a na koniec wystrzelono pociski z Himarsów
Ludzie oglądali m.in. desant wojsk powietrznych, a na koniec wystrzelono pociski z Himarsów fot. Dowództwo Generalne / Twitter / @DGeneralneRSZ
Ponad 10 tys. ludzi oglądało na poligonie w Orzyszu pierwszy w Polsce otwarty dla wszystkich dynamiczny pokaz wojskowy. W upale i tumanach kurzu widzowie oglądali pokazy wojsk lądowych, powietrznych i sił specjalnych. GROM w akcji.

Pierwszy otwarty pokaz Wojska Polskiego dynamiczny na poligonie w Orzyszu odbywał się w upale. Ponieważ na Mazurach od dawna nie padało, w powietrze wzbijał się kurz.

Scenariusz pokazu zakładał walkę o pobliski Orzysz. Wrogie siły rozpoczęły akcję od ataku samolotów SU-22. Odpowiedzią na naloty był ogień artylerii, który prowadzono m.in. z krabów i rosomaków. Ponieważ wróg walczył zacięcie, do walki wprowadzono samoloty F16. Gdy pojazdy wycofywały się z pola, teren został zaminowany przez pojazd Kroton. Następnie do akcji wkroczyły siły specjalne, m.in. z blackhawków żołnierze jednostki GROM dokonywali "neutralizacji ważnego celu osobowego".

Ludzie oglądali też desant wojsk powietrznych, a na koniec wystrzelono pociski z Himarsów. Pokazy zakończyły się defiladą jednostek biorących udział w pokazie. Całość trwała ok. 1,5 godziny. Każda akcja na polu walki była objaśniana przez spikera, a w tle słychać było muzykę.

Pojazdy jeździły między publicznością

Pomiędzy sektorami dla publiczności przebiegała droga, którą przejeżdżały wojskowe pojazdy. Wzbudzało to entuzjazm publiczności. Ponieważ wojskowe pojazdy i samoloty były bardzo głośne, publiczności rozdawano zatyczki do uszu, a także butelkowaną wodę i chleb. Każdy mógł bezpłatnie zjeść grochówkę.

Po zakończeniu pokazu widzowie ustawiali się w kolejkach do wojskowych autobusów i busów. Wiele osób szło też drogą przez poligon na parkingi zorganizowane w oddalonych o blisko 3 km Wierzbinach.

Otwarty pokaz wojskowy zorganizowano w Polsce po raz pierwszy. Szef MON Mariusz Błaszczak przyznał, że pomysł na tego typu imprezę podpatrzył w Korei. W pokazie brali udział wyłącznie polscy żołnierze.

od 16 lat

ted

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska