Zwycięstwo Gwardii Opole w Mielcu 31-23. Mamy trzy punkty!

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Skrzydłowy Gwardii Michał Lemaniak zdobył osiem bramek.
Skrzydłowy Gwardii Michał Lemaniak zdobył osiem bramek. Maja Kozłowska
W drugiej połowie meczu w Mielcu opolanie szczelnie bronili, rywal się mylił w ataku, albo zatrzymywał go Adam Malcher, a Michał Lemaniak robił swoje. Trzy punkty wracają do Opola.

Spotkanie, którego stawką były trzy punkty, gdyż obie ekipy są w jednej grupie PGNiG Superligi, w swoim stylu zaczął Adam Malcher, broniąc próbę Łukasz Janysta. Za chwilę Mateusz Morawski wykorzystał rzut karny i tak Gwardia zaczęła budować przewagę i tak jak w Głogowie oraz Kwidzynie dobrze zaczęła swoje kolejne wyjazdowe spotkanie.

Po własnym przechwycie i kontrze na 4-1 trafił Michał Lemianiak, a na 7-4 podwyższył po stracie rywala inny skrzydłowy - Karol Siwak. Z dystansu nie mylił się też Antoni Łangowski, ale kiedy z parkietu na dwie minuty zszedł Kacper Adamski, gospodarze odrobili straty. W roli głównej wystąpił trzy razy Janyst, a były gracz Gwardii Jakub Kłoda w 18. minucie dał Stali prowadzenie 9-8.

Problemy gości dopiero się jednak zbliżały. Dwie obrony zanotował równo grający Krzysztof Lipka i wykorzystali to Michał Krygowski i Janyst. Zrobiło się 13-10 i choć Malcher złapał jeszcze rzut karny Krygowskiego, to goście do przerwy tracili trzy bramki.

Po wizycie w szatni do dobrej gry obu bramkarzy dostroili się tylko gwardziści. Twarda obrona, szybkie kontry i już po 5. minutach trener Stali Łukasz Rybak musiał prosić o czas przy stanie 15-14. Wiele to nie dało, bo przyjezdni złapali wiatr w żagle i wykorzystywali każdy najmniejszy błąd rywala, który się całkowicie „posypał”. Malcher odbijał kolejne rzuty, mielczanie gubili piłkę, trafiali Łangowski, Przemysław Zadura, Morawski i skrzydłowi.

W sumie podopieczni Rafała Kuptela trafili aż dziesięć razy z rzędu! Po golu Mateusza Jankowskiego z 43. min wygrywali w efekcie 21-15. Od tego momentu wystarczyło tylko grać spokojnie i kontrolować mecz. Ale ponieważ nadarzyły się kolejne okazje do kontr, to koledzy grali do Lemaniaka, a ten 19-letni skrzydłowy punktował na 24-18, 25-18, 26-19 i 28-19. Trzy punkty pojechały tym samym do Opola.

Stal Mielec - Gwardia Opole 23-31 (14-11)

Stal: Lipka, Barnaś – Wilk 5, Krępa 1, Janyst 4, Wypych, Kłoda 1, Kubisztal, Kyrylenko 2, Dementiew 5, Basiak, Kawka 1, Krygowski 4, Chodara, Krupa. Trener Łukasz Rybak.

Gwardia: Malcher, Zając – Lemaniak 8, Adamski 1, Siwak 3, Łangowski 6, Bąk 5, Komisarczuk, Tarcjionas, Mokrzki 1, Stańko, Jankowski 1, Zadura 3, Morawski 4, Przybysz. Trener Rafał Kuptel.

Sędziowały: Joanna Brehmer (Mikołów), Agnieszka Skowronek (Ruda Śląska).
Kary: Stal - 4 min; Gwardia - 4 min.
Widzów 260.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska