1 liga piłkarzy ręcznych. Gracze ASPR-u Zawadzkie sprawili przyjemną niespodziankę

Trzy punkty wywalczone przez naszą drużynę smakują wybornie, ponieważ wywiozła je z terenu znacznie wyżej notowanego zespołu. Przed rozpoczęciem rywalizacji ekipa z Zawadzkiego była bowiem przedostatnia w tabeli 1 ligi, zaś Olimpia zajmowała w niej 3. miejsce, mając aż o 20 punktów więcej. Tymczasem na boisku w ogóle nie było widać tej różnicy.

Bardzo mocno przyczynili się do tego dwaj zawodnicy, którzy w ostatnich dniach zasilili klub po rozpadzie Moto-Jelcza Oława: Maciej Ścigaj oraz Bogumił Baran. Pierwszy z nich, w swoim zaledwie drugim występie w barwach ASPR-u, zdobył aż osiem bramek, co dało mu tytuł najlepszego strzelca spotkania. Baran natomiast w tegorocznym debiucie w drużynie z Opolszczyzny dołożył równie ważne cztery trafienia.

Losy meczu w Piekarach Śląskich rozstrzygnęły się po przerwie. Na półmetku był remis 16-16, choć przez niemal całą pierwszą połowę to zawadczanie dyktowali warunki gry. Po przerwie było podobnie, z tą różnicą, że w końcówce nie dali oni sobie już wydrzeć wypracowanej wcześniej zaliczki. Po kluczowych trafieniach Barana oraz Pawła Swata, w 59. minucie ASPR wygrywała już 32-27 i tym samym zapewniła sobie awans z 14. na 12. pozycję w stawce. Jej przewaga nad niżej notowanymi rywalami wciąż jest jednak bardzo niewielka.

Olimpia Piekary Śląskie - ASPR Zawadzkie 29-32 (16-16)
Olimpia: Kot, Zemelka - Miszka 4, Zagała 2, Czapla 5, Chromy, Cieślik 4, Rosół 6, Ludyga 1, Cieniek, Miłek 3, Kowalski 4. Trener Sławomir Szenkel.
ASPR: Donosewicz, Skrzypczyk - Baran 4, Przybysz 3, Kubillas 1, Ścigaj 8, Mięsopust 3, Zagórowicz 2, M. Morzyk, Krygowski, S. Danysz 6, Swat 4, Kąpa 1. Trener Łukasz Morzyk.
Kary: Olimpia - 0 min., ASPR - 6 min.

Więcej o Gwardii Opole - wyniki, terminarze, transfery, newsy, opinie

Kibice na meczu Gwardii Opole [GALERIA]