1/4 Pucharu Polski. Stal Zawadzkie przegrała z Oderką Opole 0-4

fot. Marcin Sabat
Tomasz Matusiak (z prawej) i Adam Nemś (z lewej) nie powstrzymali w tej sytuacji Dominika Franka. Zrobił to bramkarz Stali.
Tomasz Matusiak (z prawej) i Adam Nemś (z lewej) nie powstrzymali w tej sytuacji Dominika Franka. Zrobił to bramkarz Stali. fot. Marcin Sabat
Mimo heroicznej postawy bramkarza Kamila Buczka jego Stal Zawadzkie przegrała z Oderką Opole 0-4 i odpadła z Pucharu Polski.

Trzeci zespół grupy pierwszej A klasy był prawdziwą rewelacją tej edycji wojewódzkiego Pucharu Polski, eliminując w drodze do ćwierćfinału dwóch wyżej notowanych rywali. Lider IVligi okazał się jednak przeszkodą nie do przejścia.
- Jeżeli nie wygramy 3-0, to rywal odniesie sukces, a my nie będziemy mieli powodów do dumy - powiedział przed meczem Mariusz Gno-iński, prezes klubu z Opola.

I bardzo długo zanosiło się na "wstyd", gdyż do 85. min z wielu doskonałych okazji opolanie wykorzystali zaledwie dwie. Równorzędnym przeciwnikiem dla gości był bowiem bramkarz Stali Kamil Buczek. O tym jak ciężko było go pokonać świadczy pierwsza bramka. Główkowali z najbliższej odległości Bogusław Borowiec i Michał Bednarski, ale dopiero trzeci strzał Wojciecha Scisły zmusił Buczka do kapitulacji. W sumie obronił co najmniej dziesięć strzałów, które powinny dać gola.

- Jestem zadowolony, bo kilka razy stanąłem na wysokości zadania - powiedział Buczek. - Jest też jednak niedosyt, bo trzech bramek mogliśmy uniknąć, ale zabrakło asekuracji obrońców. Przeżyliśmy w pucharze bardzo fajną przygodę, ale Oderka była lepiej przygotowana pod każdym względem. Nam brakło odwagi i sił, ale na boisku zostawiliśmy serce.

Do niespodzianki doszło w Głubczycach, gdzie Polonia wyeliminowała w zaległym meczu 1/8 finału Leśnicę i o półfinał zagra z ligowym rywalem z Piotrówki. W I połowie III-ligowiec przeważał i już po kwadransie prowadził, gdyż Karol Reiwer nie upilnował Denisa Sotora. Potem jednak akcję Janusza Złoczowskiego wykończył Jarosław Jankowski, a w 60. min pięknym strzałem z wolnego popisał się Mariusz Wiciak.

Protokoły

Protokoły

Puchar Polski. Ćwiećfinały
Stal Zawadzkie - Oderka Opole 0-4 (0-1)
0-1 Scisło - 18., 0-2 Scisło - 49., 0-3 Franek -85., 0-4 Franek-90.
Stal: Buczek - Nemś (69. Panchyrz), Kopyto, Matusiak, Konieczny (56. Sottopietra)- Brzęczek, Cembolista, Asztemborski, Dombrowski (80. Skawski) - Szłapa, Nowak. Trener Robert Gwóźdź.
Oderka: Kościelny - Nowakowski, Majer, Rewucki, Wiszowaty (60. Job) - Bednarski (72. Deja), Golec, Sikorski, Franek - Borowiec (51. Syldorf), Scisło (80. Schichta). Trener Andrzej Polak.
Sędziował Mirosław Zapotoczny (Strzelce Opolskie). Widzów 350.
Sparta Paczków - Ruch Zdzieszowice 0-2 (0-2)
0-1 Polak - 4., 0-2 M. Kapłon - 23.
Sparta: Gawdonowicz - Śleziak, Bogdanowicz, Caputa (81. Jędrocha), Bierut - Niziołek (46. Bednarz), Robak, Hetnar (46. Dudek), Bobiński - Markowski, Ziemianek (46. Micha-łowicz). Trener Marcin Krótkiewicz.
Ruch: Firański (46. Nikołajczyk) - Polak, M. Dyczek, Zmuda, Nowak - Rogowski (58. Rychlewicz), M. Kapłon (46. Cieślak), Sobota, Kiliński (78. Kieszkowski) - Juszczak, Szepe-ta. Trener Ryszard Remień.
Sędziował Daniel Szpila (Kluczbork). Żółte kartki: Nowak, Dyczek, Sobota. Widzów 200.
Puchar Polski. 1/8 finału
Polonia Głubczyce - Leśnica 2-1 (1-1)
0-1 Sotor - 15., 1-1 Jankowski - 27., 2-1 Wiciak - 60.
Polonia: Berezowski - Lenartowicz, Wiciak, Bieniasz, Kluk - Wolański (64. Kownacki), Makarski (89. Gajowiec), Złoczowski, Reiwer (86. Ka-niecki) - Jankowski (60. Milewski), Kozłowski. Trener Jan Śnieżek.
Leśnica: Oleśniewicz - Surowiak (46. Kierdal), Lekki (46. Brzozowski), Bachor, Gajowski - Łysoń, Mi-choń, Gwiaździński (46. Chojnow-ski),Sotor - Kotysz (65. Wróbel), Sadowski. Trener Dariusz Kaniuka.
Sędziował Marcin Biegun (Nysa). Żółte kartki: Jankowski - Wróbel, Łysoń, Michoń. Czerwona kartka: Wróbel (90.). Widzów 200.

- Pokonanie Leśnicy jest dla nas bardzo prestiżowe, mieliśmy dobre pół godziny w drugiej połowie, a w końcówce przetrwaliśmy oblężenie naszej bramki - przyznał Jan Śnieżek, trener Polonii. - Wygrał zespół zdeterminowany, a w moim zawiedli zmiennicy - oceniał Dariusz Kaniuka, trener Leśnicy.

Z kolei w Paczkowie Ruch w rezerwowym składzie już po 25 min załatwił sprawę awansu. Najpierw po błędzie obrońców do siatki z 11 metrów trafił Sebastian Polak, a następnie pięknym uderzeniem z 16 metrów podwyższył Mariusz Kapłon. W II połowie Sparta atakowała, a świetne okazje zmarnowali Rafał Bobiński i Dawid Bednarz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska