Patrząc na poczynania ofensywne gości w Kasiejowie nie może dziwić ich pozycja w tabeli. Co prawda tydzień temu cztery gole zdobył Rudzki, teraz dołożył kolejne dwa, ale to punktów nie dało. A podopieczni Sebastiana Muzyki zwyczajnie mieli je wywieźć z boiska innego zespołu walczącego o byt. Tak się nie stało i raczej Pogoni już nic nie uratuje.
Przed przerwą przyjezdni mogli się pokusić nawet o siedem bramek, a zdobycie przynajmniej trzech było obowiązkiem. Tyle, że Surma zmarnował trzy dogodne sytuacje, sam na sam z bramkarzem byli tez T. Dziwisz i Strzelecki. Do tego dodać trzeba dwa uderzenia z dystansu Perkowskiego. W tej kanonadzie nie pomylił się tylko Rudzki, który wykorzystał rzut karny.
Miejscowi mogli doprowadzić do szczęśliwego remisu za sprawą Zmudy, a udało się po przerwie. Najpierw Strzelecki zmarnował kolejną setkę, a w odpowiedzi dwa razy trafił do siatki Świerc. Od 60. minuty został on przesunięty z obrony do ataku i dwa razy znalazł się tak gdzie trzeba. Najpierw wykończył strzałem w krótki róg zagranie z boku boiska, a następnie wykorzystał sytuację sam na sam.
Prudniczanie za sprawą indywidualnej akcji Rudzkiego, w której wywrócił się Serwuszok doprowadzili do remisu i wydawało się, że to oni pokuszą się jednak o trzy punkty. Za chwilę miejscowi grali bowiem bez ukaranego czerwoną kartką Bonka. Tyle, że raz jeszcze pokazał się Świerc, tym rzem z własnej połowy zagrał w pole karne, a Konik celną główką uradował kolegów i kibiców.
KS Krasiejów - Pogoń Prudnik 3-2 (0-1)
0-1 Rudzki - 8. (karny), 1-1 Świerc - 70., 2-1 Świerc - 76., 2-2 Rudzki - 79., 3-2 Konik - 89.
Krasiejów: Górecki - Serwuszok, T. Mainka, Bonk, Świerc – Kostka (46. Szwugier), R. Mainka, Konik (90. Winiarski), Słupik, Machnik (46. Sobota) – Zmuda (88. Wręczycki). Trenerzy: Mateusz Pinkawa i Piotr Słupik.
Pogoń: Roskosz - Hudyma, Pietruszka, Wicher (60. Sajewicz), Magdziak - Strzelecki (75. Rysz), Perkowski, Rudzki, M. Dziwisz, Surma - T. Dziwisz. Trener Sebastian Muzyka.
Sędziował Marek Giza (Kędzierzyn-Koźle).
Żółte kartki: Bonk, R. Mainka - M. Dziwisz, T. Dziwisz.
Czerwona kartka: Bonk (84., druga żółta).
Widzów 80.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?