4 liga piłkarska. Skalnik Gracze - OKS Olesno 1-1

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Maciej Salak odegrał ważną rolę przy golu dla Skalnika.
Maciej Salak odegrał ważną rolę przy golu dla Skalnika. Oliwer Kubus
Pierwszy punkt wywalczony wiosną przez Olesno na boisku.

To był mecz walki, w którym rywalizowały dwie drużyny o podobnych umiejętnościach. Wprawdzie goście zajmują wyższą lokatę w tabeli, ale start wiosną mieli fatalny: w każdym z trzech meczów tracili po trzy gole, zdobywając łącznie tylko jedną bramkę.

Dlatego radość po golu z 13. minuty była ogromna. Wojciech Hober dostał dobrą piłkę na prawym skrzydle i nie zmarnował sytuacji sam na sam z Konradem Taraskiem.

Kibice i zawodnicy Skalnika reklamowali wprawdzie spalonego, ale sędzia wskazał na środek boiska. Gospodarze rzucili się więc do odrabiania strat, jednak długo nie mogli dojść do dobrej sytuacji strzeleckiej, nie licząc słabo wykonywanych rzutów wolnych. Dopiero w 34. minucie Skalnik przeprowadził składną akcję. Piłkę wyprowadzał środkiem pola Maciej Salak, w tempo zagrał biegnącemu po prawym skrzydle Danielowi Bieńkowi, a pomocnik z Graczy idealnie dośrodkował.

- Dokładnie i bardzo mocno, tak że bramkarz nie miał szans przeciąć podania, a ja musiałem się otrząsnąć po tej główce - chwalił zagranie kolegi Zygmunt Bąk, który strzałem głową z dwóch metrów doprowadził do wyrównania.

- Rywale grali ambitnie, twardo i dobrze, że udało nam się wyrównać w pierwszej połowie, bo później nie było za dużo klarownych sytuacji - komentował Bąk. - Mieliśmy tylko sporo wrzutek z autów Jarka Chodorskiego, po których było dużo zamierzania w polu karnym OKS-u. Mi w takiej sytuacji zabrakło raz może 20 cm, żeby strzelić gola, ale w sumie uważam, że to uczciwy remis.

- Mieliśmy w pierwszej połowie jedną sytuację i ją wykorzystaliśmy, a w drugiej też czekaliśmy na taką jedną okazję, bo nie ukrywajmy - nie mamy, poza osamotnionym Wojtkiem Hobrem, za dużo jakości w zespole i nie stwarzamy wielu sytuacji - mówił trener OKS-u Grzegorz Świtała. - Remis na pewno jest naszym sukcesem. Miejmy nadzieję, że to będzie taka iskierka zapalna i ze Startem Namysłów wreszcie zapunktujemy u siebie.

Skalnik Gracze - OKS Olesno 1-1 (1-1)
Bramki: 0-1 Hober - 13., 1-1 Bąk - 34.
Skalnik: Tarasek - Przytuła (9. Raś), Parada, Ficoń, Wójcik - Bieniek (55. Maryszczak), Chodorski, Salak, Fogel (69. Szymków) - Szeląg, Bąk(72. Janeczek) Trener Grzegorz Kutyła.
OKS: Sładek - Meryk, Krzymiński, Ficek, Kubacki - Flak, Jeziorowski, Skowronek, Węglarz (54. Klinger), Dębski (75. Misiak)- Hober. Trener Grzegorz Świtała.
Żółte kartki: Bąk, Chodorski, Szeląg - Hober.
Sędziował: Arkadiusz Przystał (Nysa).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska