Bernard Gaida: Dobra prognoza w Berlinie

- Uczestniczył pan w Berlinie w spotkaniu OFM - grupy roboczej ds. przesiedleńców i wypędzonych CDU/CSU...
- Znaczenie tej grupy podkreśla obecność na praktycznie każdym jej spotkaniu kanclerz Angeli Merkel. Spotkanie, w którym miałem zaszczyt uczestniczyć, poświęcone było kulturowemu dziedzictwu rozumianemu jako bogactwo i jako zadanie.

- Miał pan okazję do bezpośredniej rozmowy z Angelą Merkel?
- Nie, ponieważ pani kanclerz spieszyła się na konwencję wyborczą CSU do Monachium. Ale publicznie powiedziała wiele ciekawych rzeczy. Wszyscy byli zainteresowani zwłaszcza przebiegiem rozmów koalicyjnych. W tym kontekście padły słowa, które są dla nas dobrym prognostykiem. W powstającej wielkiej koalicji jest zgoda co do kierunku wspierania mniejszości niemieckich, łącznie z poprawą sytuacji placówek oświatowych dla nich. Partnerzy koalicyjni porozumieli się też w kwestii kontynuacji budowy Muzeum Ucieczki i Wypędzenia.

- Jak pan przedstawił kulturowe dziedzictwo z perspektywy mniejszości niemieckiej w Polsce?
- Zabierałem na tym gremium głos po raz pierwszy. Koncentrowałem się na roli mniejszości w kultywowaniu kulturowych wartości. Zależało mi na podkreśleniu, że sama mniejszość jest swego rodzaju dziedzictwem. A jednocześnie jest środowiskiem, które stara się niemieckie dziedzictwo podtrzymywać i kultywować w tych miejscach, w których ono kiedyś powstawało. Na skutek historycznych przemian w tych właśnie miejscach jesteśmy dziś mniejszością. Mówiłem o sukcesach i o troskach. Także w dziedzinie oświaty, gdzie cały czas mozolnie, ale w dobrą stronę idziemy.

- Jak pana obecność i słowa przyjęto?
- Żeby pokazać zakres naszej kulturalnej działalności przedstawiłem na koniec wystąpienia listę wydarzeń w środowisku mniejszości z jednego tygodnia. Tych wydarzeń było bardzo wiele w różnych miejscach w Polsce. Miałem dużą satysfakcję, gdy w przerwie po wystąpieniu pani kanclerz podchodziło wiele osób i przyznawało, że wiedzieli, iż mniejszość jest aktywna, ale nie sądzili, że to jest aż taka skala. Że działalność trwa w ponad 500 siedzibach mniejszości w Polsce.