Branice. Radni proszą o ujednolicenie przepisów dotyczących stawiania wiatraków

Sławomir Draguła [email protected] 77 44 32 589
Radni gminy wysłali pismo do Donalda Tuska z prośbą o ujednolicenie przepisów, na jakich zasadach mogą być stawiane elektrownie wiatrowe. By nikt już nie blokował ich budowy.

Wysłaliśmy takie pismo, bo chcemy mieć jasną wiedzę, gdzie można budować wiatraki, ile metrów od zabudowań czy parków krajobrazowych - mówi Władysław Lenartowicz, przewodniczący rady gminy w Branicach.

Zobacz: Branice > Wiatraki jednak mogą stanąć

W gminie od kilku lat trwa zamieszanie wokół budowy elektrowni wiatrowej

W Bliszczycach chce ją wybudować niemiecka firma. Na pobliskich polach ma stanąć osiemnaście wiatraków. Przeciwny temu jest m.in. Marian Podkówka, radny gminny i mieszkaniec Bliszczyc. Według niego to dziwne, że władze zezwoliły na wybudowanie wiatraków na terenach obszaru chronionego, gdzie występuje mnóstwo rzadkiej roślinności. Sprawą zainteresował też Centralne Biuro Antykorupcyjne, a to opolską prokuraturę, która sprawą zajmowała się blisko rok.

- Nie dopatrzyliśmy się znamion przestępstwa i postępowanie zostało umorzone - wyjaśnia Violetta Kowalska z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Wcześniej sprawie przyglądało się Samorządowe Kolegium Odwoławcze i Wojewódzki Sąd Administracyjny. Obie instytucje również stwierdziły, że prawa nie złamano.

Józef Małek, wójt Branic, jest przekonany, że zamieszanie wokół tej sprawy, wciągnięcie w to prokuratury i CBA opóźniło prace.

- Inwestor czeka jeszcze na ostatnie dokumenty i pozwolenie budowlane - mówi Małek. - Mam nadzieję, że wreszcie ruszy z robotami. Oby jak najszybciej, bo liczymy na podatki do gminnej kasy.

Teraz radni chcą mieć pewność, że wydając pozwolenie na budowę wiatraków, inwestycji nie zablokują mieszkańcy, działacze społeczni czy ekolodzy.

- Chcemy, by rząd jasno określił w przepisach odległość, w jakiej elektrownia powinna stać od domów, oraz wypowiedział się na temat szkodliwości takich urządzeń - kończy Władysław Lenartowicz.

Pod lupą

Obserwowany w ostatnich latach znaczny postęp w wykorzystaniu wiatru do produkcji prądu czyni energetykę wiatrową jedną z najlepiej rozwijających się gałęzi przemysłu. Dlatego nie tylko w Bliszczycach mają powstać elektrownie wiatrowe.

W powiecie głubczyckim mocno wieje i co jakiś czas do władz odzywają się firmy, które chcą budować wiatraki. Hiszpańska firma Gamesa Energia interesowała się polami w Krzyżowicach w gminie Głubczyce.

Z kolei firma z Jastrzębia Zdroju chce stawiać elektrownię wiatrową w Kietrzu. Wiatraki o wysokości kilkunastu metrów mają stanąć na peryferiach miasta przy drodze prowadzącej na Krowiarki.

Do władz Kietrza zgłosiła się też inna firma, która chciałaby postawić w gminie taką elektrownię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska