Branice są najdalej wysuniętą na południe gminą województwa opolskiego. Do najbliższego szpitala, który znajduje się w Głubczycach, jest ponad 20 kilometrów wąskimi i krętymi drogami.
Dojazd karetki do chorego zajmuje ponad 20 minut. Jeszcze gorzej mają mieszkańcy przygranicznej wsi Wiechowice, które od Głubczyc oddalone są o 34 km.
Dlatego mieszkańcy i władze gminy od kilku lat walczą, aby w Branicach powstała baza pogotowia ratunkowego.
- Musimy mieć karetkę na miejscu - mówi Józef Małek, wójt Branic. - Od tego zależy bezpieczeństwo naszych mieszkańców.
Teraz na terenie powiatu karetki stacjonują w Głubczycach i Kietrzu. - I aż się prosi, żeby trzecią bazę zrobić u nas - mówi wójt Małek. - Wtedy dojazd do pacjenta trwałby kilka minut. Natomiast chorzy tak czy owak musieliby być wożeni do Głubczyc.
Karetki mogłyby stać na terenie branickiego szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych. - Już rozmawiałem z dyrekcją szpitala i da się to zrobić - dodaje wójt Małek.
Teraz wszystko rozbija się o karetkę pogotowia.
W ubiegłym tygodniu do głubczyckiego szpitala trafiły trzy ambulanse zakupione przez powiat. Czy jeden z nich mógłby stacjonować w Branicach?
- Wszystko zależy od tego, czy wojewoda zapłaci za to - mówi Adam Jakubowski, likwidator głubczyckiego szpitala. - Jeśli znajdą się na to fundusze, wówczas karetka może stacjonować w Branicach.
Jak mówi Adam Jakubowski, pięć procent wszystkich wyjazdów karetek w powiecie głubczyckim przypada na gminę Branice.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?