Brzeg. Koniec remontu stacji PKP coraz bliżej

Jarosław Staśkiewicz [email protected] 77 44 43 425
Podróżni czekający na peronach nie będą już zdani wyłącznie na komunikaty dyżurnego ruchu. (fot. Jarosław Staśkiewicz)
Podróżni czekający na peronach nie będą już zdani wyłącznie na komunikaty dyżurnego ruchu. (fot. Jarosław Staśkiewicz)
Podróżni mogą już korzystać z obu peronów, a po latach doczekali się wyświetlaczy z godzinami odjazdów.

Pragotronów (bo tak fachowo nazywają się urządzenia wyświetlające godziny odjazdów pociągów oraz aktualny czas) jest sześć i widać je z każdego miejsca peronów. Wcześniej brzescy podróżni po przejściu pod torami na peron byli zdani tylko na informację dyżurnego zapowiadającego odjazdy.

Zobacz: Brzeg. Pierwsze ekrany dźwiękochłonne stoją już koło stacji PKP

- Takie wyświetlacze np. w Oławie są już kilkanaście lat, ale lepiej późno niż wcale - mówi pasażer Tomasz Błoński, które spotkaliśmy na odnowionym pierwszym peronie. - Ludziom będzie wygodniej, szczególnie, szczególnie, kiedy pociąg zwiększy opóźnienie.

Uruchomienie pierwszego peronu, skąd tradycyjnie odjeżdżają pociągi do Opola i Wrocławia, wiąże się z oddaniem do użytku ostatniego z modernizowanych torów szlakowych.

- Obecnie wykonywane są prace poprawiające estetykę w przejściu pomiędzy peronami - mówi Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych. - Wkrótce zamontowane zostaną również pochylnie przyporęczowe ułatwiające komunikacje osobom niepełnosprawnym.

Zobacz: Na trasie Brzeg-Grodków kolej remontuje tory

Za całą, trwającą od dwóch lat przebudowę PKP zapłaci 154 mln zł netto. Zakończenie prac przewidziane jest na grudzień.

Pod lupą

Stacja się unowocześnia, ale bałagan pozostaje. W ostatnią niedzielę na nowych wyświetlaczach peronowych widniała zapowiedź pociągu do Wrocławia (odjazd 15.16) z opóźnieniem 20 minut. Minęła już godz. 16, a komunikat nie znikał i nie wiadomo było, czy pociąg powiększył opóźnienie, czy już dawno odjechał.

W dodatku tego kursu nie było ani na wyświetlaczu w holu głównym, ani na sąsiednim rozkładzie jazdy (jak potem sprawdziliśmy na tablicy ogłoszeniowej - to pociąg z godz. 14.55 przesunięty na 15.16 z powodu remontów). W tej sytuacji pasażerom pozostawała informacja u kasjerek. I przekonanie, że na prawdziwe zmiany w PKP trzeba będzie jeszcze poczekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska