BS Leśnica 4 liga piłkarska. Zapowiedź 10 kolejki - przed nami wielki hit

Zmierzą się bowiem ze sobą nie tylko druga z trzecią ekipą w tabeli, ale chyba jedyne na ten moment zespoły, które mogą przeszkodzić bezbłędnemu do tej pory liderowi - Polonii Nysa, w wygraniu nie tylko tej części zmagań, ale chyba i sezonu. Remis byłby choćby nysanom na rękę, bo oni jadą po - zdaje się - pewne trzy punkty do Pogoni Prudnik i dzięki temu mogliby jeszcze bardziej powiększyć przewagę nad goniącym ich peletonem.

Do tego na boisku w Namysłowie, gdzie jako gospodarz gra spadkowicz z 3 ligi, spotkają się druga defensywa w lidze, którą ma Agroplon oraz najlepsza ofensywa, reprezentowana przez team z Głubczyc. Z drugiej strony zarówno gospodarze tego boju mają czwartą obronę w lidze, jak i goście czwartą defensywę.

Swoją drogą podopieczni Marcela Surowiaka rozpoczną naprawdę trudny finisz jesieni. Czeka ich wszak pięć meczów z rzędu z zespołami, które aktualnie zajmują miejsce do pierwszego do siódmego, nie licząc rzecz jasna samych zainteresowanych oraz Małejpanwi Ozimek.

- Na razie nie nastawiamy się jakoś szczególnie na walkę o pierwsze miejsce, gramy na spokojnie i zobaczymy na jakiej pozycji będziemy zimą, wtedy wyznaczymy sobie dalsze cele - nie kryje szkoleniowiec Agroplonu, który jeszcze wiosną biegał po boisku razem z większością swoich piłkarzy.

Co prawda ci na sam koniec pierwszej rundy mają jeszcze starcie z przedostatnią obecnie w stawce ekipą, ale jakby tego było mało jest nią Start Namysłów, a zatem będą to niezwykle prestiżowe dla obu drużyn derby.

Warto też zauważyć, a propos czerwono-czarnych, iż ci wreszcie się obudzili i w zeszły weekend wygrali swój pierwszy mecz w tym sezonie. Ograli Skorogoszcz i na rzecz tego rywala pozbyli się miana outsidera, ale teraz przed nimi znacznie trudniejsze zadanie, gdyż jadą do Graczy. Tam czeka na nich Skalnik, zespół niezwykle podrażniony po ubiegłotygodniowej wpadce, jak śmiało można nazwać pogrom w Reńskiej Wsi 0-5, przez Po-Ra-Wie Większyce.

Starciem numer dwa w tej serii gier śmiało można jednak określić mecz Unia Krapkowice - Małapanew. Spotkają się bowiem ekipy, które aspirują do podium, jednak raz na jakiś czas trafiają im się przykre wpadki (niedawne porażki po 2-5), przez co wciąż muszą gonić te najbardziej eksponowane pozycje i zajmują obecnie odpowiednio: piąte i szóste miejsce w stawce. Co nie zmienia faktu, iż te drużyny mogą pochwalić się siłą ognia, która czasami jest zatrważająca dla ligowych rywali. Tak czy inaczej, powinniśmy spodziewać się sporej ilości bramek.

Ciekawie powinno być także w środku tabeli, wszak zmierzą się m. in. Chemik Kędzierzyn-Koźle - Piast Strzelce Opolskie, które uciekają może nie przed strefą spadkową, ale już barażami jak najbardziej. To, że umieją grać w piłkę udowodniły choćby w miniony weekend, gdy rozbijały swoich rywali po 5-2. O ile kędzierzynianie ograli tak niżej notowane OKS Olesno, o tyle zespół Macieja Kułaka odprawił wspomnianą przed chwilą Unię.

- Wynik na pewno może być mylący, bo za nami ciekawy i ciężki mecz, ale też w końcu gramy coraz lepiej - nie krył szkoleniowiec triumfatorów i trudno się z nim nie zgodzić, bo po słabym początku sezonu jego podopieczni z ostatnich czterech meczów wygrali trzy. Dość podobnie jest z ich przyszłymi rywalami, którzy po sześciu kolejkach mieli na koncie trzy „oczka”, ale w kolejnych trzech meczach wywalczyli ich aż siedem.

PEŁEN PLAN 10. KOLEJKI
Skalnik Gracze - Start Namysłów (sobota, godz. 13), Agroplon Głuszyna - Polonia Głubczyce, Chemik Kędzierzyn-Koźle - Piast Strzelce Opolskie, GKS Głu-chołazy - Po-Ra-Wie Większyce, MKS Gogolin - Swor-nica Czarnowąsy, Pogoń Prudnik - Polonia Nysa, Unia Krapkowice - Małapanew Ozimek (wszystkie sobota, godz. 15), Skorogoszcz - OKS Olesno (niedziela, godz. 15).