Budowa Parku Naukowo-Technologicznego w Opolu jest na finiszu

Osiem firm w wirtualnym biurze, 10 kolejnych chętnych, a wszystkie tzw.  okołotechnologiczne, zajmujące się np. produkcją układów scalonych, silników pneumatycznych czy projektowaniem linii technologicznych - wylicza Michał Różański z PNT w Opolu. - Mamy już zarezerwowane około 80 proc. powierzchni pod najem w obydwu budynkach: laboratoryjno-doświadczalnym i inkubatorze. Zainteresowani są np. młodzi naukowcy - dwie doktorantki z chemii chcą zajmować się wytwarzaniem naturalnych wyciągów do wykorzystania w kosmetyce.

Park zajmuje się też ochroną intelektualną - ma rzecznika patentowego, któremu już udało się uzyskać dwa wnioski patentowe. - Wnioskodawcą był park, ale właścicielami patentów są ich pomysłodawcy - zaznacza Michał Różański.

Inna propozycja parku to pomoc w przygotowaniu wniosku o dotację unijną na e-biznes z programu fi-ware. - Komisja Europejska przeznaczyła na ten cel 100 mln euro, nabory trwają, ale projekty muszą być wyjątkowe, bo konkurencja jest europejska - wyjaśnia Piotr Rychlicki z PNT. Jan Klimkiewicz z firmy doradczej  KlimkiewiczKnapik, która deklaruje współpracę z parkiem przy opracowaniu wniosków do fi-ware, uważa, że to duża szansa dla absolwentów uczelni i młodych naukowców.

Prof. Jarosław Mamala, prezes PNT w Opolu, informuje, że obecnie trwa podłączanie ulokowanych obok CWK budynków parku do sieci ciepłowniczej i energetycznej, a w środku prowadzone są prace wykończeniowe. - Termin oddania jest niezagrożony, wprowadzamy się w marcu - deklaruje. - Oprócz najmu powierzchni w budynku laboratoryjno-doświadczalnym uruchomimy własne laboratoria dla branży metalowej, które wyposażymy w sprzęt, jakiego nie ma na żadnej opolskiej uczelni