Burmistrz Kluczborka przejmuje Spółdzielnię Mieszkaniową "Przyszłość"

Ziemia Kluczborska, ugrupowanie rządzącego miastem od 2002 roku burmistrza Jarosława Kielara, przejęło teraz władzę także w Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość”.

Rzecz jasna, komitety wyborcze nie startują w wyborach władz spółdzielni. Po prostu grupa osób związanych z ratuszem wystartowała w wyborach do nowej rady nadzorczej największej spółdzielni mieszkaniowej w mieście. Działali razem, wydali nawet ulotkę, którą rozdano wśród mieszkańców.

Narzekali w niej, że kluczborskie osiedla są coraz bardziej zniszczone, pogarsza się stan dróg osiedlowych, jest coraz więcej pustostanów i zdegradowanych miejsc.

Obiecali odnowienie osiedla we współpracy z gminą, likwidację opłaty administracyjnej za garaże własnościowe, remont dróg osiedlowych i placów przy garażach, zwiększenie miejsc parkingowych, a także sporządzenie wieloletniego planu remontów.

Na ulotce kandydaci burmistrza wprost instruowali: „Głosując na liście należy zostawić nazwiska naszych kandydatów. Pozostałych skreślamy”.

Efekt tej kampanii wyborczej jest taki, że do 12-osobowej rady nadzorczej spółdzielni Ziemia Kluczborska wprowadziła aż 11 osób! Dostali się wszyscy kandydaci, których wystawiła do wyborów.

W nowej radzie nadzorczej znaleźli się:

wiceburmistrz Andrzej Nowak,
sekretarz gminy Mirosław Birecki,
radni Jarosław Przybył, Marek Wojna i Adam Kostuś,
szef Miejskiego Zarządu Obiektów Komunalnych Adam Wojciechowski,
dyrektor gimnazjum nr 5 Bogdan Paluch,
a także Janusz Filip, Adam Radwański, Andrzej Roguski i Bogusław Szałański.

Jedynym członkiem rady spoza grupy wiceburmistrza został Adam Kułakowski (były sekretarz gminy za rządów burmistrza Jendrszczoka).

Nowa rada nadzorcza rozpocznie swoją kadencję w lipcu.

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Przyszłość” zarządza 3200 mieszkaniami w 57 blokach. Ma także liczne lokale usługowe o łącznej powierzchni 14,5 tys. metrów kwadratowych.