Czy lider opolskiego SLD złamał ustawę antykorupcyjną?

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Piotr Woźniak (z prawej) z posłem Tomaszem Garbowskim. Na najbliższej sesji powiatu Woźniaka zastąpi w zarządzie inny przedstawiciel SLD. On sam ma zostać nowym przewodniczącym rady.
Piotr Woźniak (z prawej) z posłem Tomaszem Garbowskim. Na najbliższej sesji powiatu Woźniaka zastąpi w zarządzie inny przedstawiciel SLD. On sam ma zostać nowym przewodniczącym rady.
Albo zarząd powiatu, albo własna firma. Lider opolskiego SLD Piotr Woźniak zrezygnował z samorządowej funkcji po tym, jak do wojewody trafiło pismo, że radny łamie ustawę antykorupcyjną.

Piotr Woźniak, powiatowy radny z Nysy, w kwietniu został wybrany na członka zarządu powiatu.

Artykuł 4 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne wyraźnie stwierdza, że członkowie zarządu powiatu nie mogą pracować na własny rachunek.

Tymczasem Piotr Woźniak w ostatniej deklaracji majątkowej napisał, że prowadzi działalność gospodarczą w spółce jawnej PiJ Quality P. Woźniak i J. Wąsiński.

Zgodnie z prawem miał trzy miesiące na wycofanie się z firmy, albo zrezygnowanie z funkcji w samorządzie.
Tego terminu nie dotrzymał.

Zrobił to dopiero na początku września, gdy ktoś o sprawie poinformował urząd wojewódzki. Teraz departament prawny wojewody sprawdza, czy nie doszło do złamania ustawy antykorupcyjnej.

- Dla czystości sytuacji oddałem się do dyspozycji starosty - mówi Piotr Woźniak. - Moja firma nigdy nie współpracowała z powiatem, ani z jego jednostkami. Nie zarabiała na powiatowym mieniu. Od 10 lat zajmuję się m. in. doradztwem, a zdecydowaną większość klientów mam spoza województwa. Trudno mi zrezygnować z firmy, która jest moją żywicielką. W zarządzie powiatu byłem członkiem nie etatowym. Dostawałem za to dodatkowo 230 zł. Sądziłem, że nie zachodzi tu żadna sprzeczność z przepisami, ale skoro ktoś ma wątpliwości, to wolę ustąpić.

W tym samym czasie do zarządu powiatu nyskiego wybrano także działacza PiS Jacka Chwalenię. I on zdecydował się zawiesić działalność własnej firmy. - Choć też miałem wątpliwości, bo orzeczenia sądów administracyjnych w podobnych sprawach się różnią - komentuje.

Rezygnacja Piotra Woźniaka spowoduje dalsze zmiany we władzach powiatu nyskiego. Do zarządu wejdzie inny przedstawiciel SLD. Sam Woźniak prawdopodobnie zastąpi przewodniczącego rady Mirosława Aranowicza z PO.

Po Nysie krąży plotka, że za pismem do wojewody kryje się Tomasz Garbowski, opolski poseł SLD i były przewodniczący wojewódzkich władz partii, który partyjne wybory przegrał z Woźniakiem w 2012 roku.

- To fałszywa wiadomość. Nie mam z tą sprawą nic wspólnego - kategorycznie zaprzecza poseł Garbowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska