Debata kandydatów na burmistrza Kluczborka - część 3. Czy trzeba ratować kluczborski Rynek

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Kandydaci na burmistrza Kluczborka. Od lewej: Tomasz Białaszczyk, Jarosław Kielar i Piotr Włodarczyk.
Kandydaci na burmistrza Kluczborka. Od lewej: Tomasz Białaszczyk, Jarosław Kielar i Piotr Włodarczyk. Mirosław Dragon
Zaprosiliśmy trzech kandydatów na burmistrza Kluczborka na debatę. Tomasz Białaszczyk, Jarosław Kielar i Piotr Włodarczyk powiedzieli, jakie są ich pomysły na rządzenie gminą. Oto trzecia część debaty:

Po renowacji zabytkowego ratusza na kluczborskim Rynku powstał tam inkubator kluczborskich stowarzyszeń. Czy macie także inne plany na ożywienie tego zabytkowego budynku w samym centrum miasta?

Tomasz Białaszczyk (PSL): Wykorzystanie ratusza jako siedziby stowarzyszeń to dobry kierunek. Dodatkowo ratusz powinien pełnić funkcję reprezentatywną.

Jarosław Kielar (Ziemia Kluczborska): Ratusz ożył właśnie dlatego, że działają tam stowarzyszenia, a dzięki sali konferencyjnej odbywa się tam szereg imprez i wydarzeń. Dzięki ograniczeniu ruchu samochodowego w Rynku mogą tam częściej odbywać się plenerowe imprezy. Planujemy na Rynku uruchomić punkt bezpłatnego korzystania z Internetu a w ratuszu Gminne Centrum Cyfryzacji w ramach projektu Cyfrowy Debiut 50 +.

Piotr Włodarczyk (PiS): W Ratuszu chciałbym utworzyć interaktywne centrum nauki, techniki, kultury i sztuki.

W niektórych sklepach nadal wiszą plakaty "Ratujmy Rynek". Czy zamknięcie części Rynku dla ruchu samochodowego to dobry krok? Co Waszym zdaniem należy jeszcze zmienić na centralnym placu miasta?

Tomasz Białaszczyk (PSL): W ramach rewitalizacji centralnej części miasta i częściowym zamknięciu Rynku dla ruchu samochodowego wybrana została forma pośrednia, która nie zadowala wszystkich. Część Rynku jest w dalszym ciągu zatłoczona samochodami, a na pozostałej części obowiązuje zakaz ruchu (który jest często łamany). Może to przypominać prowizoryczne rozwiązanie. Powinna zostać podjęta jednoznaczna decyzja: Rynek potraktowany zostaje jako element zabytkowy i zostaje zamknięty lub całkowicie go otwieramy dla ruchu pojazdów i wracamy do wersji pierwotnej.

Jarosław Kielar (Ziemia Kluczborska): Zamknięcie Rynku było dobrym krokiem, a często powtarzane hasło o braku miejsc parkingowych nie ma żadnego potwierdzenia w rzeczywistości, ponieważ niedawno otwarto nowy parking na dawnym targowisku, który znajduje się w odległości około 120 metrów od Rynku.

Piotr Włodarczyk (PiS): Zamknięcie części rynku było krokiem wręcz zabójczym, szczególnie dla ciągów handlowych prowadzących do Rynku. Mam tutaj na myśli ulice Ściegiennego, Piłsudskiego, Krakowską, Zamkową. Świadczą o tym puste witryny sklepów. Ze smutną satysfakcją muszę stwierdzić, że poruszałem już ten temat na sesji, na której reprezentowałem kluczborskich kupców. Mówiłem wtedy, że będziemy dochodzili do Rynku ulicami z opustoszałymi witrynami sklepów. Z goryczą stwierdzam, że tak właśnie się dzieje. Dlatego też uważam, że priorytetem jest przywrócenie Rynkowi charakteru centrum miasta, czyli przywrócenie ruchu, zwiększenie miejsc parkingowych oraz organizacja ciekawych imprez kulturalnych - niekoniecznie związanych z tzw. kulturą wysoką lub kręgiem kultury oficjalnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska