Debata wyborcza w Oleśnie. Miała być debata, wyszło przesłuchanie [wideo]

Kilka razy zapraszaliśmy na debatę obu kandydatów na burmistrza Olesna: Krzysztofa Barona i Sylwestra Lewickiego. Aktualny burmistrz Sylwester Lewicki za każdym razem odmawiał. Napisał: "Terminy spotkań mam już ustalone. W najbliższym czasie nie dysponuję wolnym terminem." Na debatę przyszedł tylko Krzysztof Baron.

To dziwne wybory w Oleśnie. Kandydatów jest tylko dwóch, na dodatek nie da się ich skonfrontować, bo zarówno na debatę do Radia Opole, jak i do NTO Sylwester Lewicki nie przyszedł.
Szkoda, byłem przygotowany na dyskusję. Chciałem zadać kilka niewygodnych pytań. Zauważyłem, że Sylwester Lewicki unika dyskusji, wymiany zdań. Ma jakieś powody, obawia się czegoś? Niestety, zamiast debaty mamy przesłuchanie jednego kandydata.

Kampania za to na całego toczy się na forum.nto.pl, gdzie panuje czarny PR, a panu mocno się obrywa.
Wiadomo, że sprawę jednego z wpisów oddałem do prokuratury (Baron został nazwany zabójcą - przyp. red.). Jak zapowiedziałem, podejmę dalsze kroki prawne, ale dopiero po wyborach. Sprawa została już po części wyjaśniona

Wyjaśniona? Przecież prokuratura umorzyła śledztwo wobec niewykrycia sprawcy.
Ale policja ustaliła adres IP i wiadomo, że wpis został wysłany z komputera w domu burmistrza Lewickiego. Myślałem, że burmistrz załatwi to w stylu rycerskim i powie: "Przepraszam, to się nie powtórzy". Ale widocznie nie stać go na taki gest.

Na forum podważane są także pana kompetencje do rządzenia.
Czytałem, że moja firma ma za małe dochody. Uważam, że jak na rynek oleski są to przyzwoite dochody. Natomiast sprawdziłem, że spółka, której współwłaścicielem jest Sylwester Lewicki, przynosi straty... Zabolało mnie też, że na forum nazywają mnie ministrantem, ponieważ jestem nadzwyczajnym szafarzem Komunii Świętej. A przecież po komunię wierni przychodzą dobrowolnie. Ja nie spędzam pod przymusem, tak jak robi to burmistrz Lewicki, uczniów na masowe uroczystości religijne.

Uważa pan, że ma pan realne szanse na wygranie wyborów? W sondzie na stronie Nto.pl ma pan tylko 20 procent głosów.
- Sondy nie wygrywają wyborów. Mam silne poparcie lokalnych przedsiębiorców, działam w Izbie Gospodarczej. Popierają mnie środowiska sportowe. Mam poparcie wszystkich tych, których martwi flauta inwestycyjna w Oleśnie.

Cztery lata temu na początku kadencji Sylwester Lewicki zapowiadał, że Olesno dołączy do grona dynamicznie rozwijających się miast. Dołączyło?
Po czterech latach widać, że ta obietnica nie została spełniona. Inwestycje, które miały powstać w Oleśnie, powstają w gminach sąsiednich: Aludesign w Gorzowie Śląskim, Jarus, Aspöck i wcześniej Protea w Kluczborku. Miał powstać duży zakład pracy firmy Kospan, nie powstał.

Burmistrz tłumaczył, że w naborze zgłosiło się za mało chętnych. Może to jest główny problem Olesna: nie ma chętnych do pracy, bo oleśnianie wolą jeździć do pracy na Zachód?
To jest takie odbijanie piłeczki. Czy w wiosce Dylaki, gdzie jest duża fabryka Coroplast, jest tylu chętnych do pracy? Nie, dojeżdżają tam ludzie z całej Opolszczyzny, także z Olesna. Oleśnianie na pewno woleliby mieć pracę na miejscu. Niech inni dojeżdżają tutaj do pracy. W dzisiejszych czasach burmistrz musi zabiegać o inwestora, bo to w interesie gminy jest, żeby powstawały miejsca pracy. Gmina nie przyłożyła się w żaden do tego, żeby pomóc w naborze.

Każdy kandydat mówi, że jest jego celem jest sprowadzenie inwestorów. Burmistrz Lewicki powtarza, że gmina od 8 lat nie podnosi podatków, żeby stworzyć dobre warunki inwestorom.
Widocznie dla inwestorów nie jest to najważniejszy atut, skoro przenoszą firmy do Kluczborka, gdzie są podwyżki podatków. Burmistrz Lewicki powinien sam przenieść swoją rodzinną firmę z Katowic, żeby dać dobry przykład innym inwestorom. Przecież jedna firma przyciąga innych inwestorów.

Ale co pan zrobi, żeby przyciągnąć inwestorów do Olesna?
Już teraz nawiązałem kontakt z biznesem, współpracuję z Opolską i Śląską Izbą Gospodarczą. Sylwester Lewicki nie ma tych kontaktów, chyba że z Ukrainą, gdzie firma, której jest współwłaścicielem, prowadzi interesy. Ja mam kontakty z firmami zachodnimi, a 70 procent zagranicznych inwestycji na Opolszczyźnie to kapitał niemiecki. Mam kontakty z biznesem m.in. z Nadrenii-Palatynatu, Hochsauerland i Kaiserslautern. Trzeba umieć rozmawiać z inwestorami, żeby ich przyciągnąć. Ja umiem.

Burmistrz Lewicki złożył także drugą obietnicę: 3 fabryki w 3 lata. Jest blisko spełnienia tej obietnicy, bo dwie lokalne firmy kupiły tereny w strefie inwestycyjnej przy ul. Leśnej.
Ale to są dwie istniejące firmy z Olesna, które się tylko przeniosą. Dobrym aspektem będzie to, że uciążliwa działalność zostanie wyprowadzona poza osiedla mieszkalne. Mankamentem jest jednak to, że nie tworzymy nowych miejsc pracy, tylko je przenosimy. Firmy skorzystają z ulg podatkowych. Gmina jednak straci na tym, bo nie pozyskała inwestora z zewnątrz, a dwie firmy, który płacą teraz podatki, w strefie przez kilka lat nie będą ich płacić.

Jaki był największy sukces, a jaka największa porażka mijającej kadencji w Oleśnie?
Sukcesem można nazwać wygląd Rynku po rewitalizacji, ale to tylko sukces w sensie wizualnym. Elementem rewitalizacja powinno być jednak także wzrost gospodarczy. Tymczasem przez zamknięcie parkingów na Rynku dwa sklepy już zamknięto, a trzeci jest w trakcie likwidacji.
Największa porażka to totalna klapa w sprawie inwestorów.

Jaki będzie najważniejszy problem w Oleśnie w najbliższych 4 latach i jak zamierza go pan rozwiązać?
Olesno się wyludnia i najważniejszym wyzwaniem będzie, jak zatrzymać młodych ludzi i jak skłonić tych, którzy wyjechali, do powrotu. Planuję utworzenie Centrum Pomocy Powrotów. Tam będziemy doradzać młodym ludziom, jak otworzyć własną działalność, gdzie można znaleźć oferty pracy.

Mija kolejna kadencja, a obwodnicy Olesna nadal nie ma. Co pan zrobi, żeby w końcu zbudowano tę obwodnicę?
Od razu po wyborach rozpocznę rozmowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, a także z Urzędem Marszałkowskim Województwa Opolskiego. Władze województwa wpisały naszą obwodnicę do Kontraktu Wojewódzkiego. Ale trzeba lobbować za tym, żeby ta inwestycja została zrealizowana, a nie oprotestować ją, jak zrobił to burmistrz Lewicki.
Olesno jest teraz podawane jako zły przykład w całej Polsce. Kiedy pojawia się jakiś protest przeciwko obwodnicy, mówi się: “Róbcie, tak jak w Oleśnie, to wcale nie będziecie mieli obwodnicy."

Pojawiają się głosy na forum - obwodnica Olesna to oklepany temat.
Ktoś próbuje znowu odbić piłeczkę. A obwodnica to sprawa najważniejsza. Budowa obwodnicy automatycznie tworzy atrakcyjne tereny inwestycyjne. Gdzie w Kluczborku, Lublińcu czy Dobrodzieniu powstają nowe zakłady - przy obwodnicy. W Oleśnie jesteśmy 15 lat w plecy, jeśli chodzi o powstanie tych inwestycji przez zaprzepaszczenie obwodnicy.

Gdyby został pan burmistrzem, jakie byłyby pana pierwsze decyzje?
Likwidacja stanowiska pełnomocnika burmistrza ds. organizacji i kontroli, które Regionalna Izba Obrachunkowa uznała za utworzone z naruszeniem prawa. Od 8 lat jestem radnym i nie widziałem w tym czasie ani jednego dokumentu podpisanego przez pełnomocnik Barbarę Kierat. To stanowisko kosztowało budżet gminy w ciągu 8 lat kilkaset tysięcy złotych. Za tę kwotę można zbudować boisko treningowe, którego OKS Olesno nie ma.
Trzeba szukać oszczędności, więc rozważę też likwidację Straży Miejskiej. W Polsce już 14 gmin zlikwidowało straże miejskie. Mamy komendę powiatową policji, która dba o bezpieczeństwo, a inne zadania strażników miejskich przejęliby urzędnicy.
Przywrócę za to część miejsc parkingowych na Rynku, żeby pomóc właścicielom sklepów ratować miejsca pracy. Wprowadzę też w całym mieście darmowe parkowanie na pół godziny. Każdy supermarket ma duży parking. A lokalnym sklepom także trzeba stworzyć taką możliwość.
Na pewno przeprowadzę kontrolę finansów gminy, ponieważ kontrole wykazywały już w Oleśnie naruszenia prawa w kwestii umarzania podatków.