Do laboratorium politechniki trafisz po zapachu

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Uroczystego otwarcia dokonali za pomocą wałka: prof. Waldemar Skomudek, dziekan wydziału, oraz prof. Krystyna Macek-Kamińska, prorektor ds. studentów PO.  Można było też skosztować smakołyków przygotowanych przez studentów.
Uroczystego otwarcia dokonali za pomocą wałka: prof. Waldemar Skomudek, dziekan wydziału, oraz prof. Krystyna Macek-Kamińska, prorektor ds. studentów PO. Można było też skosztować smakołyków przygotowanych przez studentów.
W budynku na ul. Mikołajczyka powstało supernowoczesne laboratorium inżynierii gastronomicznej. Zamiast mikroskopów i komputerów jest tam wędzarnia i piec do pizzy.

Z laboratorium będą korzystali studenci technologii żywności i żywienia człowieka, w ramach kierunków takich jak: kontrola jakości żywności, technologia gastronomiczna czy dietetyka. W tym laboratorium, przypominającym nowoczesną kuchnię, studenci nauczą się przyrządzania i badania mięs, ryb, a także innych potraw.

- Poznają też wpływ różnych metod obróbki na jakość żywności, nauczą się też, jak te metody wybierać - mówi dr inż. Jolanta Królczyk z Katedry Techniki Rolniczej i Leśnej na Wydziale Inżynierii Produkcji i Logistyki, która zaprojektowała i napisała wniosek na dofinansowanie laboratorium.

W skład jego wyposażenia wchodzą między innymi komora wędzarnicza, piec do pizzy jednokomorowy oraz piec konwekcyjny.

- Mamy też bardzo innowacyjne urządzenia do sprawdzania jakości ryb - mówi dr Królczyk. Pierwsze z nich to miernik zawartości tłuszczu. Używamy je na naszych opolskich karpiach. - Badamy zawartość tłuszczu w różnych etapach rozwoju tej ryby, a także w różnych miejscach ryby - mówi dr Królczyk.

Dzięki drugiemu urządzeniu będzie można sprawdzić świeżość ryby. - To są sprzęty bardzo drogie i nowoczesne. Zdecydowaliśmy się na ich zakup mimo tego, że na Opolszczyźnie kontakt z rybą nie jest tak powszechny jak nad morzem. Najważniejsze, by nasi studenci nauczyli się nimi posługiwać - mówi dr Królczyk.

To laboratorium było tworzone z myślą, żeby kształcić nie tylko umiejętność przygotowywania czy badania potraw, ale także ich podawania czy zdobienia. Dlatego do części "kuchennej" przylega oddzielne pomieszczenie służące do degustacji.

- Jako że na politechnice nie ma specjalistów od technik zdobienia jedzenia, będziemy w tej kwestii współpracowali ze szkołą gastronomiczną - mówi Jolanta Królczyk.

Uczelnia planuje też laboratorium wykorzystać w celach integracyjnych. Pracownicy zaproponowali już organizowanie tu wspólnych wieczorków gotowania.

Laboratorium bardzo podoba się także studentom.

- Większość z nas nie widziała jeszcze takich sprzętów. Tu się aż roi od nowoczesnych technologii. Wędzarnię można połączyć z telefonem komórkowym. Urządzenie poinformuj, jeśli w komorze wędzenia wydarzy się coś nieprzewidzianego - mówi Mariusz Młynek z III roku technologii żywności.

Po wakacjach zostaną uruchomione dwa kolejne laboratoria. Pierwsze dietetyczne, a drugie związane z oceną teksturometryczną żywności.

Wartość sprzętu w nowym laboratorium to ok. 300 tys. zł. Pieniądze pochodzą z unijnej dotacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska