Dobra zabawa i moc wspomnień. Tak świętowano 65 rocznicę powstania Odry Opole

fot. Mariusz Matkowski
Prezes opolskiego klubu Mariusz Gnoiński (z prawej) otrzymał od Antoniego Piechniczka pamiątkową paterę.
Prezes opolskiego klubu Mariusz Gnoiński (z prawej) otrzymał od Antoniego Piechniczka pamiątkową paterę. fot. Mariusz Matkowski
Ludzie związani z Odrą świętowali 65-lecie istnienia klubu w Opolu. Była uroczysta gala, premierowy pokaz filmu historycznego, mecz oldbojów i wiele wzruszających rozmów.

Liczba

Dwa pokolenia piłkarzy Odry. Obrońca Bogdan Harańczyk (z lewej) przed meczem oldbojów z Józefem Żymańczykiem.
Dwa pokolenia piłkarzy Odry. Obrońca Bogdan Harańczyk (z lewej) przed meczem oldbojów z Józefem Żymańczykiem. fot. Mariusz Matkowski

Dwa pokolenia piłkarzy Odry. Obrońca Bogdan Harańczyk (z lewej) przed meczem oldbojów z Józefem Żymańczykiem.
(fot. fot. Mariusz Matkowski)

Liczba

1500 euro wydali fani z węgierskiego Sopronu na przejechanie około 170 km... taksówkami z czeskiego Ołomuńca do Opola. Popsuł im się bus i żeby zdążyć na rozpoczęcie turnieju kibiców, który był elementem obchodów jubileuszu 65-lecia, wsiedli do trzech taksówek. Zaprzyjaźnieni z opolskimi fanami Węgrzy nie spóźnili się, a ich determinacja jest godna podziwu.

Życzę wam wszystkim, żeby wasze, a też moje marzenia o silnym klubie w mieście, które jest tak ważne dla mnie się spełniły - mówił podczas gali w filharmonii były znakomity szkoleniowiec Odry i reprezentacji Polski Antoni Piechniczek.

- W Opolu była przez wiele lat wspaniała atmosfera dla futbolu. Dziś nie ma wielkiej piłki bez dużych pieniędzy. Wiem, że klubom trudno je znaleźć i szkoda, że w Opolu od wielu lat się to nie udaje.

Dziwię się, że tak bogata firma jak Elektrownia Opole nie może pomóc, choć koncern do którego należy, wspomaga kluby w innych miastach.

Historię piłki w stolicy regionu pokazał specjalnie zrealizowany na jubileusz film Sylwestra Korala. Pokaz premierowy, choć nie bez małych kłopotów technicznych, udał się, a byli piłkarze, działacze i kibice nie potrafili ukryć łez wzruszenia.

Wkrótce ten film będzie też w sprzedaży. Dużo radości było też podczas oglądania wystawy zdjęć na rynku, którą można wciąż zobaczyć. - Skąd się tu wzięło to zdjęcie - zastanawiał się patrząc na fotografię kąpiących się w Morzu Śródziemnym piłkarzy były obrońca Odry Zbigniew Gano.

- I co ja miałem za slipki - dodawał ze śmiechem. Podczas festynu na stadionie odbył się mecz oldbojów. Podziwiać można było świetną formę byłego reprezentacyjnego obrońcy Romana Wójcickiego, który zdobył trzy gole (o jednego więcej uzyskał Józef Żymańczyk).

Potem był czas na wspomnienia, wspólne występy (rej wodził śpiewający po góralsku Wojciech Tyc) i rozmowy do późna w nocy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska