Sprawa wyszła na jaw przypadkiem. Miejski Zarząd Dróg poprosił bowiem o pieniądze na wykup działek "pod budowę dróg".
Gdy radni zapytali, co się pod tym hasłem kryje i gdzie miasto zamierza budować nową drogę, okazało się, że chodzi o wykup już istniejącej jezdni i chodnika.
- A dokładniej na ulicy Ozimskiej - odpowiedział zaskoczonym radnym Arkadiusz Karbowiak, dyrektor MZD.
Drogowcy zamierzają bowiem kupić trzy działki o powierzchni około 450 metrów kwadratowych znajdujące się pomiędzy skrzyżowaniem ulicy Ozimskiej z Horoszkiewicza a ulicą Małopolską.
Dziś działki należą do prywatnej spółki Opex i teoretycznie firma mogłaby - gdyby miała taką wolę - zagrodzić fragment drogi, bo jest jej wieczystym użytkownikiem.
- Nie mieliśmy sygnałów o takich zamiarach, ale z naszej strony jest wola, aby wreszcie tę "historię z brodą" zakończyć - przyznaje Mirosław Pietrucha, wicedyrektor MZD. - Mówię o tzw. brodzie nieprzypadkowo, bo pierwsze rozmowy z firmą, która zwróciła się do MZD w sprawie wykupu gruntu, odbyły się około 2005 roku. Wówczas jednak dyrekcja MZD i właściciele firmy nie doszli do porozumienia.
Jak to się stało, że prywatna firma Opex stała się właścicielem drogi? Najprawdopodobniej to pozostałość po PRL-u, gdy mało kto przejmował się prawem własności.
Pod koniec lat 70. XX wieku dzisiejsza firma Opex była Biurem Eksportu Wojewódzkiego Zjednoczenia Gospodarki Komunalnej i należała do państwa.
- Wówczas nikomu nie przeszkadzało, że państwowe przedsiębiorstwo jest właścicielem fragmentu drogi - opowiada wicedyrektor MZD.
Ale po prywatyzacji nowy zarząd firmy zaczął liczyć koszty. Tymczasem fragment ulicy Ozimskiej dla firmy jest zbędny, a dodatkowo trzeba za niego płacić podatek i opłatę za wieczyste użytkowanie.
- Po wycenie i negocjacjach cenę tych działek ustalono na 110 tysięcy złotych - informuje Mirosław Pietrucha. - Po otrzymaniu tych pieniędzy z budżetu miasta postaramy się jeszcze w tym roku dokonać transakcji.
Przedstawiciele firmy Opex komentować transakcji nie chcieli. Nie odpowiedzieli także na pytanie, czy kiedykolwiek istniało zagrożenie, że zagrodzą fragment chodnika lub jezdni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?