Dwa języki to szersze okno na świat

Winauguracji nowego roku szkolnego uczestniczyli goście z posłem Ryszardem Gallą i Hubertem Kołodziejem na czele - mówi Jolanta Jaworek, dyrektorka placówki. - Był też obecny mój poprzednik, pan Tadeusz Urbańczyk oraz - oczywiście - uczniowie i ich rodzice.

Pani dyrektor złożyła uczniom poszczególnych klas życzenia. Piątoklasistom życzyła samych piątek. Ich o rok starszym kolegom przypomniała, że za rok trafią do klasy siódmej, a siódemka to liczba magiczna, baśniowa. Im powinna przynieść bajeczną przyszłość. Szczególnie ciepłe słowa usłyszały pierwszaki. Poniekąd najważniejsi uczniowie szkoły, skoro jedynka jest wielkością, z której składają się wszystkie inne cyfry i liczby. Poza dobrymi życzeniami uczniowie klas pierwszych otrzymali też tradycyjne „tyty” i wielkie lizaki.

Od nowego roku szkolnego zespołem w Koźlu Rogach pokieruje pani Jolanta Jaworek. Jest absolwentką polonistyki Uniwersytetu Wrocławskiego, ale ma także dwa certyfikaty do nauczania języka niemieckiego i jest prawdziwą fanką dwujęzyczności.

- Dwa języki to dwa razy szerszy świat - przekonuje. - Uczniowie dwujęzyczni wyrabiają sobie dobrą pamięć i generalnie uczą się lepiej. To nie jest przypadek, że nasi absolwenci mają zawsze wyniki wyraźnie lepsze od średniej w mieście, w powiecie i w województwie. A jesteśmy przecież małą szkołą, więc nawet jeden słabszy wynik, ciągnąłby średnią mocno w dół.

Przypomnijmy, niemieckiego jako języka mniejszości uczy się tu 28 przedszkolaków. Korzystają z niego także uczniowie klas I-III. W klasach IV-VI prowadzone jest nauczanie dwujęzyczne (łącznie do szkoły uczęszcza 61 osób).

- Mieliśmy możliwość utworzenia gimnazjum, ale wstrzymaliśmy się w związku z planowaną reformą systemu szkolnego - mówi Róża Kerner, prezes Stowarzyszenia Oświatowego Koźle Rogi. - Ale będziemy szkołę rozwijać. Zabiegamy w ministerstwie o pieniądze na unowocześnienie biblioteki i czytelni. Planujemy budować boisko. Z pomocą sponsorów z Niemiec i z Austrii chcemy zakupić dwa busy szkolne, by dowozić uczniów z Większyc, Zakrzowa, Reńskiej Wsi, Sukowic i Raszowej koło Góry św. Anny. Chcemy też pomóc dojechać na zajęcia młodszym uczniom z odleglejszych dzielnic miasta.