Nasza Loteria

Działacz mniejszości niemieckiej domagał się usunięcia plakatu posła Janusza Kowalskiego. Doszło do ataku na posesję

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Banery na płocie mieszkańca Łubnian nie spodobały się działaczowi mniejszości niemieckiej.
Banery na płocie mieszkańca Łubnian nie spodobały się działaczowi mniejszości niemieckiej.
Mieszkaniec Łubnian dostał esemesowe pogróżki bo powiesił plakaty posła Suwerennej Polski. Ich autor ostatecznie przeprosił, ale sprawa trafiła do Rzecznika Praw Obywatelskich. W międzyczasie ktoś uszkodził płot i zerwał banery.

Pan Artur, mieszkaniec wsi Łubniany pod Opolem, powiesił na swoim płocie banery z poparciem dla Janusza Kowalskiego. Jak tłumaczy, jest wyborcą Suwerennej Polski a konkretnie wspomnianego parlamentarzysty. Szybko zorientował się jednak, że we wsi nie jest to mile widziane przez miejscowych członków mniejszości niemieckiej.

Wkrótce po powieszeniu plakatów koło posesji zaczął się pojawiać samochód jednego z nich. Potem pan Artur otrzymał sms-y z informacją, że może zostać "odizolowany" od lokalnej społeczności. Pojawiła się też sugestia, by do rana zdjął banery.

Działacz mniejszości niemieckiej domagał się usunięcia plakatu posła Janusza Kowalskiego. Doszło do ataku na posesję

- W nocy został uszkodzony płot a dwóch napastników zerwało banery - opowiada pan Artur. Samo zdarzenie nazywa "atakiem na swoją posesję".

Sprawa trafiła na policję. Za uszkodzenie mienia sprawa teoretycznie można trafić do więzienia nawet na 5 lat.

Autorem wspomnianych sms-ów był Joachim Świerc, członek zarządu powiatu opolskiego i jednocześnie działacz mniejszości niemieckiej. W rozmowie z TVP3 Opole tłumaczył się, że wiadomości wysyłał po to, aby... uchronić pana Artura przed nieprzyjemnościami ze strony części lokalnej społeczności, która identyfikuje się z mniejszością niemiecką. Ostatecznie jednak uderzył się w pierś i przyznał, że wysłanie wiadomości o takiej treści było błędem.

- Przepraszam pana Artura jeśli go uraziłem - powiedział na antenie stacji. Potępił też chuligański napad na posesję mieszkańca Łubnian.

Bardzo ostro całą sprawę skomentował sam poseł Janusz Kowalski.

- Czas to głośno powiedzieć. Tam gdzie rządzi Mniejszość Niemiecka na Opolszczyźnie tam jest przyzwolenie ze strony ugrupowania opolskich Niemców na dyskryminację Polaków. Zachowanie prominentnego polityka Mniejszości Niemieckiej - członka zarządu powiatu opolskiego - to wierzchołek góry lodowej w wielu opolskich gminach rządzonych przez Niemców w Polsce - napisał na Twitterze Janusz Kowalski.

O sprawie został już poinformowany Rzecznik Praw Obywatelskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

szkolenie wojsko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 14

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Horst
19 lipca, 14:52, Qba:

Jeśli ktoś chce powiesić pajaca na swoim płocie to jego sprawa. Byle sąsiadów nie zmuszał do oglądania

Oczywiście ale nikt nikogo nie musi oglądać. Jego dom, jego sprawa. Gość z MN pokazał się jako prostak. Mógł to olać. Na mnie negatywnie działają ludzie lewicy.

Q
Qba
Jeśli ktoś chce powiesić pajaca na swoim płocie to jego sprawa. Byle sąsiadów nie zmuszał do oglądania
O
Opolanin2
19 lipca, 10:30, JaM:

Kowalski jest znany w Opolu, od ćwierć wieku, żyje na koszt mieszkańców.

Niczego pozytywnego, dla niego nie istnieją żadne świętości, no może oprócz pieniędzy !

A kto sprawę nagłaśnia ...

Oczywiście Pisowsko-Obajtkowa NTO !

JaM ty wiśniaka pilnuj bo są nowe TBSy. A największym ciosem w MN było ograbienie okolicznych gmin. Jaki, Wiśniewski i Kowalski byli tego inicjatorami. Tego nic nie zmieni.

P
P.K.
Panie Świerc to było wyjątkowo durne dostarczać tym ludziom takiej amunicji. Szczególnie że wszyscy razem z byłym Wójtem przyczyniliście się do napływu ludzi którzy są miejscowej społeczności wrodzy, co zaowocowało min tym obecnym Wójtem. Ja na pana miejscu zrezygnowałbym ze wszystkich funkcji. Ale do tego trzeba mieć charakter.
O
Op
19 lipca, 10:30, JaM:

Kowalski jest znany w Opolu, od ćwierć wieku, żyje na koszt mieszkańców.

Niczego pozytywnego, dla niego nie istnieją żadne świętości, no może oprócz pieniędzy !

A kto sprawę nagłaśnia ...

Oczywiście Pisowsko-Obajtkowa NTO !

19 lipca, 10:54, Sąsiad:

a czemu nie piszesz w swoim języku , tylko po polsku ?

Bo Ty nie sąsiad a somsiad jesteś, ale tego nie rozumiesz i nie zrozumiesz.

J
JaM
Kowalski jest znany w Opolu, od ćwierć wieku, żyje na koszt mieszkańców.

Niczego pozytywnego, dla niego nie istnieją żadne świętości, no może oprócz pieniędzy !

A kto sprawę nagłaśnia ...

Oczywiście Pisowsko-Obajtkowa NTO !
L
LoL
19 lipca, 7:19, obiektywny:

Tam gdzie rządzi Mniejszość Niemiecka na Opolszczyźnie tam jest przyzwolenie ze strony ugrupowania opolskich Niemców na dyskryminację Polaków. Zachowanie prominentnego polityka Mniejszości Niemieckiej - członka zarządu powiatu opolskiego - to wierzchołek góry lodowej w wielu opolskich gminach rządzonych przez Niemców w Polsce - napisał na Twitterze Janusz Kowalski. Dokładnie , napisał prawdę

Komu zależy na złych stosunkach Polsko-Niemieckich? odp. jest prosta, rosji i jej agenturze w Polsce. Globalnie każdy patrzy na swoje interesy.

J
Jan
Wieszając baner debila na swoim płocie trzeba również być debilem.
P
Polka
18 lipca, 16:33, Igma:

Panie Artur (Czy to polskie imię)?

Może Pan nie wie, ale w Łubnianach mniejszoś jest większością.

Jest to błędne rozumowanie . Jakby tak poszukali swoich korzeni, to pewnie znalazły by się w Czechach, Słowacji , czy Austrii, a najmniej w Niemczech.Przynajmniej na to wskazują badania genealogiczne mieszkańców tego regionu, więc skąd w Łubnianach ich tylu ?.

g
gosc
Nie rozumiem skąd zdziwienie, to NORMALNE działanie CZŁONKÓW mniejszości niemieckopodobnej, od Bernarda, poprzez Rafała, po każedego szeregowego owczarka
M
Mohamed Klotz
To jest właśnie ta miłość, tolerancja i dążenie do pojednania mniejszości niemieckiej. Nie będziesz robił tak jak chcemy, to cię załatwimy a twoją chatę puścimy z dymem. Historia zaczyna się powtarzać!
B
Borki
18 lipca, 15:51, Gość:

Jeszcze nie ogłoszono terminu wyborów a PiS iory i Kowalski wieszają już swoje gęby. Chorzy ludzie i jak tacy ludzie mają rządzić Polską.

A ty komuchu dalej myślisz, że jest PRL i wszystko państwowe. Jego płot jego problem. Własność prywatna jest święta. Z góry informuje, że nie jestem ani platforma ani pisior.

I
Igma
18 lipca, 16:33, Igma:

Panie Artur (Czy to polskie imię)?

Może Pan nie wie, ale w Łubnianach mniejszoś jest większością.

18 lipca, 16:44, Gość:

A Igma to imię ukraińskie. To pewne. Igma=wioskowy głupek.

Panie Artur, to Pan?

G
Gość
18 lipca, 16:33, Igma:

Panie Artur (Czy to polskie imię)?

Może Pan nie wie, ale w Łubnianach mniejszoś jest większością.

A Igma to imię ukraińskie. To pewne. Igma=wioskowy głupek.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska