Dziurawe opolskie drogi. Na łatanie zabraknie pieniędzy

Jarosław Staśkiewicz, DIM, MJ, KS
- Po każdej zimie mamy ręce pełne roboty, a większość usterek dotyczy zawieszenia, uszkodzonego  na dziurawych drogach - pokazuje Andrzej Barszczewski, mechanik samochodowy z Kędzierzyna-Koźla.
- Po każdej zimie mamy ręce pełne roboty, a większość usterek dotyczy zawieszenia, uszkodzonego na dziurawych drogach - pokazuje Andrzej Barszczewski, mechanik samochodowy z Kędzierzyna-Koźla.
Solidne łatanie ruszy dopiero wiosną, a już dziś pewne jest to, że na wszystkie remonty nie starczy pieniędzy i za rok dziur będzie jeszcze więcej.

Zapadnięte pobocza, głębokie dziury, a w najlepszym razie łata na łacie. Tak wyglądają setki kilometrów opolskich dróg po każdej zimie.

- Tu już jest więcej łat niż asfaltu - pokpiwa Mariusz Baran z Zielęcic, który codziennie pokonuje powiatową drogę łączącą tę wieś z Brzegiem. W kilku miejscach dziur nie da się ominąć, bo zajmują całą szerokość ulicy Małujowickiej. - Czasem nadkładam kilka kilometrów, ale jak człowiek się spieszy, to nie ma wyjścia, trzeba jechać slalomem.

Najbardziej dziurawe drogi w Polsce

Sęk w tym, że dziurawe drogi coraz trudniej omijać, bo objazdy wcale nie wyglądają lepiej. Jadąc z Grodkowa do Brzegu, kierowcy mają do wyboru dwie drogi wojewódzkie. I dwa odcinki pełne dziur: na wysokości Łukowic albo koło Obórek.

- Największe, zagrażające bezpieczeństwu wyrwy staramy się łatać na bieżąco. Ale z większymi remontami musimy poczekać, bo najpierw po zimie trzeba zrobić przegląd uszkodzeń - tłumaczy Arkadiusz Branicki z Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Niestety, w tym roku mamy tylko 7,5 mln złotych na bieżące utrzymanie dróg. To tragicznie mało, bo sama "akcja zima" pochłania większość tej kwoty.
Skargi na dziurawe drogi są na porządku dziennym także w ziemskim powiecie opolskim. Do najgorszych należy siedmiokilometrowa szosa łącząca trasę Opole - Namysłów z Murowem.

- Tak jest od zawsze - denerwują się mieszkańcy Murowa, którzy muszą tędy jeździć codziennie.

Mimo że na drogi w tym roku powiat opolski będzie miał w sumie 17 mln, ta wspomniana nie znajdzie się na liście tras przeznaczonych do remontu. - Nie starcza nam na wszystko, bo mamy blisko 600 km dróg - mówi Roman Figura, zastępca dyrektora opolskiego ZDP.

Uszkodziłeś auto na dziurze? Walcz o odszkodowanie!

W powiecie strzeleckim w fatalnym stanie są drogi powiatowe - szczególnie odcinek między Strzelcami Opolskimi a Dolną, Izbickiem a Otmicami oraz Leśnicą a Krasową. Problemem są tam nie tylko dziury, ale i słaba podbudowa jezdni. Z tego powodu w wielu miejscach asfalt się zapada, tworząc koleiny i wyboje.

- Problem tkwi w finansowaniu powiatów - mówi starosta Józef Swaczyna. - Dostajemy za mało pieniędzy na drogi i zamiast kompleksowo je naprawiać, tylko łatamy. Efekt - ich stan z roku na rok się pogarsza.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska