Dziwny pożar ośrodka wypoczynkowego w Podlesiu

Krzysztof Strauchmann [email protected]
Ogień w Podlesiu wybuchł przed północą z poniedziałku (5 października) na wtorek. (fot. archiwum)
Ogień w Podlesiu wybuchł przed północą z poniedziałku (5 października) na wtorek. (fot. archiwum)
Spłonął opuszczony i zniszczony budynek dawnego ośrodka wypoczynkowego. Akurat, gdy do gminy zgłosiły się trzy firmy zainteresowane kupnem.

Nocny pożar gasiło 7 jednostek straży pożarnej. Ogień wybuchł przed północą z poniedziałku (5 października) na wtorek.

- Kiedy nasza jednostka dojechała na miejsce, płonęło już dwie trzecie dachu - mówi Ryszard Wańczyk, zastępca dowódcy głuchołaskiej Jednostki Ratowniczo Gaśniczej. - Pożar musiał się już rozwijać od dłuższego czasu. Nie wiemy, jaka była przyczyna. Tym zajmie się policyjne śledztwo.

Nieoficjalnie strażacy mówią wprost: To było podpalenie

Budynek został przed laty zniszczony przez złomiarzy, którzy wypruli z niego wszystkie instalacje. Zwarcie prądu jest więc wykluczone.

Ogień wybuchł na poddaszu, a tego wieczoru padał deszcz. Spalił się dach na znacznej części liczącego 500 metrów kwadratowych budynku, który pierwotnie był szkołą, a potem służył jako harcerski ośrodek wypoczynkowy.

Gmina przed rokiem oszacowała wartość wszystkich zabudowań i prawie hektarowej działki na 280 tys. zł. Ośrodek był opuszczony i każdy mógł tam wejść.

Trzy lata temu pod śniegiem zawalił się dach sąsiedniej jadalni. Miejscowi twierdzą jednak, że nikt podejrzany nie kręcił się na tym terenie. 

Opinia

Roman Sambor, wiceburmistrz Głuchołaz:

- Półtora roku temu gmina w sądzie odzyskała tę nieruchomość, bo poprzedni właściciel nie zapłacił ustalonych rat za kupno. Ośrodek był już zniszczony. Od tego czasu cztery razy wystawiliśmy go na przetarg, ostatnio za 240 tys. zł. Nikt się nie zgłosił.

Dopiero niedawno trzy firmy przysłały nam oferty kupna z propozycją dalszych negocjacji. Akurat zastanawialiśmy się nad tym, czy zlecić nową wycenę, czy może lepiej będzie podzielić ten teren na działki budowlane i sprzedać pojedynczo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska