Fundacja Rozwoju Śląska aktywizuje i pomaga

Redakcja
Ryszard Galla, przewodniczącym rady Fundacji Rozwoju Śląska.
Ryszard Galla, przewodniczącym rady Fundacji Rozwoju Śląska.
Ryszard Galla, przewodniczącym rady Fundacji Rozwoju Śląska: - Działalność Fundacji ma wspomagać samoaktywizację i napędzać tempo pisania projektów.

Pożyczać nie po to, by zarabiać tylko po to, by stymulować do działania to szczytny cel. Skąd się wziął?

Zobacz: Pożyczka z Fundacji Rozwoju Śląska dla przedsiębiorców na dorobku

- Ta idea narodziła się wiele lat temu. Fundację stworzono po to, by mieszkańcom terenów, na których żyje Mniejszość Niemiecka, stworzyć podobne warunki bytowy do tych, które mieliby w Niemczech. Chodziło o to, by ich zatrzymać na tych terenach - stworzyć dogodne warunki do prowadzenia biznesu, a przez to do tworzenia miejsc pracy.

Dlaczego Fundacja postanowiła wspierać właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa?

- Bo tego typu firm jest u nas najwięcej. Pojawiły się w latach 90-tych i choć były to złote czasy dla biznesu, bo wszystko wtedy było nowe i pierwsze, to jednak czasem przedsiębiorcom trzeba było wsparcia.

A nie było gdzie go szukać, zwłaszcza na dobrych warunkach. Fundacja, która chciała właśnie wspomagać rozwój, a nie zarabiać, okazała się strzałem w dziesiątkę. Dziś jesteśmy instytucją sprawdzoną, z wieloletnim doświadczeniem.

Udało się przez te lata unikać większych wpadek - kredytów przyznanych firmom, które nie dały rady ich spłacać?

Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Oczywiście bez takich przypadków się nie obyło, kilka nawet skończyło się w sądzie. Na szczęście w porównaniu z liczbą przyznanych i bez kłopotów obsłużonych pożyczek takie przypadki można liczyć na palcach jednej ręki.

Zobacz: Fundacja Rozwoju Śląska: wizytujemy, analizujemy, wypłacamy

Żadna z nich nie zachwiała stabilności instytucji. Dlaczego mamy tak dobre wyniki? Bo w Fundacji pracuje świetnie przeszkolona kadra. To ona jest gwarantem bezpieczeństwa działania tej instytucji.

A z jakich powodów przedsiębiorcy sięgają po oferowane u Państwa pożyczki?

- Kalkulują i wiedzą, że to najlepsza oferta na rynku. Fundacja jest instytucją parabankową - jeśli chodzi o sposób i zakres działania. Oczywiście mówimy tylko o działalności w zakresie gospodarczym.

Stanowimy istotne uzupełnienie działających na rynku instytucji finansowych. Mali i średni przedsiębiorcy wiedzą, że nigdzie nie dostaną tak nisko oprocentowanych pieniędzy. Wiedzą też, że Fundacja zna specyfikę i sposób ich działania, więc potrafi być elastyczna. To przemawia do ludzi biznesu.

Czy na wsparcie mogą liczyć też te firmy, które - choćby z powodu kryzysu popadły w przejściowe kłopoty?

- Jeśli wykażą, że mają zlecenia, a tylko z powodu tych kłopotów nie mają pieniędzy na ich realizację - choćby zakup materiałów - to tak. Trzeba jednak pamiętać, że takie przypadki pracownicy Fundacji będą oceniać wyjątkowo skrupulatnie.

Zobacz: Fundacja Rozwoju Śląska. Zyskał na tym cały region

Fundacja to nie tylko pożyczki. Drugi człon jej nazwy mówi o tym, że zajmuje się wspieraniem inicjatyw lokalnych. W jakim zakresie?

Fundacja robi to już od wielu lat. Wspomnę choćby istniejący jeszcze przed naszym wejściem do Unii Europejskiej Dom Europejski. Jego działania miały na celu przygotowywanie społeczności do wejścia w struktury unijne. Dziś dzieje się podobnie. Działalność Fundacji ma wspomagać samoaktywizację i napędzać tempo pisania projektów, które umożliwiają sięganie po pieniądze z funduszy.

A nowe zadania?

- Choćby takie, których celem jest wspieranie przedsiębiorczości wśród osób z sektora rolniczego.

Fundacja pomaga w rozwoju małym i średnim. Czy duże firmy nie mają czego w niej szukać?

- Przeciwnie. Jesteśmy instytucją, które weryfikuje, ocenia i kieruje do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości projekty dużych firm warte uwagi. Takie, na których wsparcie my nie możemy sobie pozwolić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska