Fundacji Dom nie stać na kupienie budynków od miasta Opola za 1 procent

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
- Ani budynku przy Mielęckiego, ani dwóch obiektów przy Szymanowskiego nie chcemy dla siebie - mówią Teresa i Kazimierz Jednorogowie.
- Ani budynku przy Mielęckiego, ani dwóch obiektów przy Szymanowskiego nie chcemy dla siebie - mówią Teresa i Kazimierz Jednorogowie. Archiwum
Sprawa wykupienia budynków przez Fundację Dom w Opolu „spadła” z kwietniowej rady miasta. - Czekamy na zaproszenie na maj i na określenie nowych warunków ich nabycia - mówią państwo Jednorogowie.

Wartość trzech budynków (jeden przy ul. Mięlęckiego i dwa przy Szymanowskiego – pierwszy wyremontowany, drugi zbudowany od podstaw) oszacowano wraz z działkami na 12 mln zł. Jeden procent od tej sumy wynosi zatem 120 tys. zł.

- I to jest suma, na którą nie możemy sobie pozwolić – mówi Kazimierz Jednoróg, dyrektor Fundacji Dom. - Spłacamy jeszcze kredyt za ich budowę. Wzięty za zgodą miasta. Ponadto uważamy za niesprawiedliwe, iż oszacowano działki z budynkami w takim stanie, w jakim dziś są. Wygląda, że fundacja powinna zapłacić miastu za to, co sama w te obiekty i w ich funkcjonowanie na rzecz niepełnosprawnych włożyła, przede wszystkim w formie darowizn od darczyńców. Przecież te budynki tylko w niewielkiej części powstały z publicznych pieniędzy (około 30 procent publicznego grosza na pierwszy, około 20 proc na drugi oraz około 5 procent na trzeci - budowany od podstaw). Jak nam powiedziano, wojewoda zażądał, by rozdzielić wartość działek i budynków, uwzględniając wkład, jaki ponieśliśmy. Mamy zatem nadzieję na zmianę na korzyść.

Kierujący Fundacją Dom są zdania, że budynki powstałe ich staraniem powinny fundacji przypaść za symboliczną złotówkę, a jeden procent należy obliczyć co najwyżej od wartości działek.

- Bardzo nas boli, gdy czytamy w sieci, że Jednorogowie chcą te budynki dla siebie – podkreśla pan Kazimierz. - I jak odejdziemy przejmą je nasze dzieci. To jest kompletna bzdura. Te obiekty nie są Jednorogów. Należą do fundacji, którą założyliśmy. Rządzi nią zarząd i rada fundacji i tak będzie i wtedy, gdy nas zabraknie. Żaden spadkobierca fundatorów sobie tego dobra nie przywłaszczy.

- Na najbliższej sesji rady miasta radni podejmą decyzję w sprawie zbycia gruntów i ogólnych zasad dla wszystkich fundacji - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik Urzędu Miasta Opole. - Doceniamy państwa Jednorogów i bardzo chcemy im pomóc. Ale musimy to zrobić zgodnie z prawem.

OPOLSKIE INFO - 04.05.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska