Głubczycki szpital sam chce zarabiać na ratownictwie medycznym

Daniel Polak
Daniel Polak
W związku z tym nie przedłużył umowy na świadczenie usług ratownictwa medycznego firmie Falck.

Uważamy, że sami powinniśmy zajmować się tego typu działalnością - wyjaśnia Adam Jakubowski, likwidator Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Głubczycach. - Na tym też się zarabia. Po co więc pieniądze mają płynąć do Falcka, jak mogą zasilać kasę naszego szpitala.

Głubczycki szpital wydzierżawił trzy karetki pogotowia - dwie wyjazdowe (załoga może się składać z ratowników medycznych) oraz jedną specjalistyczną (w jej składzie musi być lekarz).

W związku z tym, że głubczycki szpital wypowiedział umowę Falckowi, będzie musiał zwrócić firmie pieniądze, które włożyła ona w remont pomieszczeń. Według Falcka to 600 tysięcy złotych.

- Jesteśmy świadomi tego, że będziemy musieli zwrócić fundusze, które nasz były partner włożył w remont budynków pogotowia - mówi Adam Jakubowski. - Chcę jednak wszystkich zapewnić, że i tak przejęcie ratownictwa medycznego będzie dla nas opłacalne.

W poniedziałek głubczycki ZOZ podpisał z Narodowym Funduszem Zdrowia umowę na świadczenie usług w ramach ratownictwa medycznego na 2010 rok. Do końca 2009 roku do Głubczyc przyjadą trzy nowe karetki. Wówczas szpital nie będzie musiał już dzierżawić sanitarek, jak to się dzieje teraz.

- Rozpisaliśmy już przetarg na ich dostarczenie - wyjaśnia Piotr Soczyński, wicestarosta głubczycki. Ponad 900 tys. zł na zakup karetek powiat otrzymał z Unii Europejskiej i Ministerstwa Zdrowia. Pozostałe 100 tysięcy musiał dołożyć z własnej kasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska