- Spróbujemy sprzedać dworzec, bo jestem przekonany, że osoby prywatne będą miały pomysł na jego zagospodarowanie - wyjaśnia Jan Krówka, burmistrz Głubczyc. - Poza tym w obecnej sytuacji finansowej budżetu gminy, nie ma mowy, by to myśmy wyremontowali dworzec na przykład na mieszkania.
Przetarg dotyczący sprzedaży nieruchomości zaplanowany jest na 11 czerwca na godzinie 9.00 w siedzibie Urzędu Miejskiego w Głubczycach. Cena wywoławcza to 287 tys. zł. Niestety, budynek jest zdewastowany z licznymi uszkodzeniami dachu, ma zawilgocone przyziemie, ściany zewnętrzne oraz stropy.
Przypomnijmy. W styczniu tego roku gmina Głubczyce i Polskie Koleje Państwowe podpisały umowę w sprawie przejęcia przez samorząd za przysłowiową złotówkę miejscowego dworca. Wcześniej kolej przez dwa lata nie potrafiła sprzedać budynku, a kolejne przetargi nie przynosiły rozstrzygnięcia, bo nie zgłaszali się do nich potencjalni kupcy. Nawet po obniżeniu ceny wywoławczej z 450 do 300 tys. zł.
- Może nam się uda - mówi burmistrz Krówka.
Gmina chciałaby znaleźć inwestora, który wyremontuje i zaadaptuje budynek. Być może na sklepy, lokale usługowe, mieszkania. Jeśli to się nie uda, wówczas samorząd sam będzie musiał wyłożyć pieniądze. Jedno jest pewne. Budynku nie wolno wyburzyć. Dworzec jest bowiem zabytkiem i to nie byle jakim.
- Zbudowany jest w kształcie lokomotywy. Na przedzie stoi ponad 20-metrowa wieża imitująca komin parowozu - mówi Piotr Kopczyk, kolejarz i miłośnik historii ziemi głubczyckiej.
Na jej szczycie urządzony był punkt widokowy. Dziś nikt już tam nie wejdzie, bo drewniane schody dawno zżarły korniki. Parter i piętro to kocioł maszyny, a nadbudówka to kabina maszynisty. W 1989 roku amerykański reżyser Robert M. Young nakręcił na dworcu dramat wojenny "Day by Day" (w telewizji polskiej emitowany jako "Tryumf ducha") z hollywoodzką gwiazdą - Willemem Dafoe w roli głównej.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?