Gogolin. Zapomniane zaplecze kolei

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Tak wygląda zabytkowa infrastruktura znajdująca się przy peronie III w Gogolinie.
Tak wygląda zabytkowa infrastruktura znajdująca się przy peronie III w Gogolinie. Radosław Dimitrow
W Gogolinie w pobliżu stacji kolejowej do dziś zachowała się wieża ciśnień i obrotnica z 1909 r.

Nieczynna infrastruktura znajdująca się przy trzecim peronie w Gogolinie, to gratka dla miłośników kolei. Stanęła ona w tym miejscu z początkiem XX w. Budynek wieży ciśnień służył w przeszłości do napełniania kotłów w parowozach. Woda podawana była z wieży poprzez system rur i wtłaczana pod odpowiednim ciśnieniem do zbiorników lokomotyw parowych. Budynek nie przypomina jednak wyglądem typowej wieży ciśnień o kształcie walca ze zbiornikiem na górze.

Zbudowany został w taki sposób, by wyglądał jak kamienica (został wyposażony nawet w okna). W środku nie ma jednak mieszkań - na I piętrze umieszczone zostały potężne zbiorniki z wodą. Ze wskaźnika umieszczonego na zewnętrznej elewacji wynika, że były one w stanie pomieścić 120 m sześc. wody. Patrząc na wieżę ciśnień, uwagę z zewnątrz przyciąga potężny komin. Dziś na jego szczycie znajduje się bocianie gniazdo, ale w czasach, gdy po torach kursowały parowozy, z komina na budynku unosił się dym - znajdująca się w środku kotłownia służyła w zimowych dniach do ogrzewania zbiorników z wodą, tak by nie zamarzły.

Przy zabytkowej wieży ciśnień do dziś zachowała się jeszcze obrotnica kolejowa. Służyła ona do zawracania drezyn i parowozów, ale nie tylko. Przestawienie obrotnicy o 90 stopni pozwalało skierować pojazd do jednego z hangarów, który znajdował się w pobliżu. Umożliwiało to garażowanie lub serwisowanie pojazdów, w sytuacji gdy była taka potrzeba. Obrotnica została wyprodukowana w odlewni żelaza pod Magdeburgiem należącej do Friedricha Schimpffa. Została zaprojektowana w taki sposób, by udało się zawracać nawet bardzo ciężkie pojazdy przy pomocy ludzkich rąk. Umożliwia to szereg przekładni i korba, którą należy wetknąć do elementu sterującego. Co ciekawe, mimo upływu lat obrotnica do dziś działa bez zarzutu - korba znajduje się w miejscowej nastawni kolejowej.

Tuż obok obrotnicy zobaczyć można ponadto także zabytkowy wagon.

Cała infrastruktura od kilkudziesięciu lat nie jest już wykorzystywana przez kolej i popadła w ruinę. W ostatnim czasie dach wieży ciśnień groził wręcz zawaleniem. W związku z tym wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego nakazał PKP doprowadzenie budynku do pierwotnego stanu - kolej musi m.in. wymienić dach i odnowić elewację. Prace remontowe już ruszyły.

Tekst powstał we współpracy z Piotrem Smykałą - znawcą lokalnej historii i autorem książek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska