Na placu Wolności w Opolu prezentowana jest wystawa pt „Gospodarka III Rzeszy” opracowana przez historyków z Instytutu Pamięci Narodowej.
Wystawa pokazuje źródła dzisiejszej niemieckiej potęgi gospodarczej - infrastrukturę i technologie z okresu Wehrwirtschaft, czyli gospodarki wojennej, która była oparta na grabieży mienia i wyzysku ludności z państw pobitych przez Niemcy w czasie II wojny światowej - czytamy w opisie prezentacji.
To nie pierwsza ekspozycja wystawy. Wcześniej odwiedziła inne miasta Polski. Podczas prezentacji w Gdańsku prezes IPN dr Karol Nawrocki zwracał uwagę, że 90 procent niemieckich firm funkcjonujących w czasie II wojny światowej korzystało z pracy przymusowej, budując tym kapitał III Rzeszy.
- Ten kapitał, który przeszedł swobodnie przez cezurę roku 1945 i ten kapitał, który - jak uznawali niektórzy mylnie - budował wielki niemiecki cud gospodarczy. On budował cud gospodarczy, ale był to kapitał stworzony na ofiarach, cierpieniu, barbarzyństwie, okrucieństwie i przerażającej śmierci. Niestety te finanse, te firmy i ten kapitał funkcjonuje także w XXI wieku na giełdach, na rynkach komercyjnych i wciąż jest z nami w codziennym życiu. Także w Polsce - mówił szef IPN.
Organizator wystawy wskazuje, że w gronie korzystających z niewolniczej i przymusowej pracy więźniów obozów koncentracyjnych i zagłady oraz jeńców wojennych znajdują się m.in.:
- Continental,
- BMW,
- Mercedes-Benz,
- Volkswagen,
- Siemens,
- Bayer,
- Agfa,
- Dr. Oetker,
- Hugo Boss,
- Allianz,
- Deutsche Reichsbahn (który przejął całą polską infrastrukturę kolejową),
- Lufthansa,
- Deutsche Bank,
- koncern IG Farben.
Pracownicy IPN powołują się m.in. na ustalenia niemieckiego badacza. Historyk Götz Aly obliczył, że wartość dóbr zagrabionych przez Niemców można określić na poziomie co najmniej 2 bilionów euro, a wiele dóbr kultury skradzionych w całej Europie do dziś znajduje się w rękach niemieckich.
- Bez realnego zadośćuczynienia nie uda się zbudować Europy wartości, sojuszu wartości w NATO - mówił w Gdańsku prezes IPN.
Jednoznacznie odniósł się także do idei wypłacenia reparacji wojennych dla Polski.
- Dlatego też uważam, że reparacje przez Niemcy powinny zostać Polsce wypłacone. Powinny zostać wypłacone, bo tego wymaga przyzwoitość historyczna, przyzwoitość prawna, ale - co pokazujemy naszą wystawą - jest na to także ogromny potencjał ekonomiczny - tłumaczył dr Nawrocki.
Plansze edukacyjne przygotowano w dwóch językach - polskim i angielskim. Wystawa w centrum Opola będzie dostępna do 30 września.
iPolitycznie - Szynkowski o zaangażowaniu filmu Holland w kampanię
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?