Grozi pożar - zapraszamy. Do opolskiego Okrąglaka będzie mogło wejść maksymalnie 500 osób

fot. archiwum
Międzynarodowa wystawa psów może siew tym roku nie odbyć.
Międzynarodowa wystawa psów może siew tym roku nie odbyć. fot. archiwum
W największej hali Opola - którą w styczniu zamknęła straż pożarna - znów będą mogły odbywać się imprezy, ale maksymalnie dla 500 osób. Pomysł jest taki, że reszta wejdzie, jak inni wyjdą.

Okrąglak - wybudowany jeszcze w latach 60. XX wieku, jest technologicznym trupem. Zamknięto go ze względu na zagrożenie pożarowe. Opole nie ma więc gdzie zorganizować targów budowlanych ani międzynarodowej wystawy psów, która od 30 lat ściąga setki osób z całej Polski, a dziś organizatorzy straszą, że bez hali impreza stąd sobie pójdzie.

Komenda Państwowej Straży Pożarnej w Opolu chce jednak pozwolić na uruchomienie hali. Mogłyby się w niej odbywać imprezy gromadzące do 300-500 osób. Dlaczego akurat tyle? Bo w przypadku pożaru można ich łatwo wyprowadzić z płonącej hali, zanim styropianowy dach spłynie deszczem ognia.

Leszek Koksanowicz, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu, nie chce potwierdzić tych informacji, ale przyznaje: - Na wniosek Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (zarządza Okrąglakiem) przeprowadziliśmy we wtorek ponowną kontrolę hali. Wypadła o wiele lepiej niż ta w styczniu. Wiele naszych zaleceń porządkowych wykonano. Na dziś nic więcej nie mogę powiedzieć. Ostateczną decyzję podejmie Komendant Wojewódzki Straży Pożarnej.

Maciej Płuska, dyrektor MOSiR, podkreśla, że w Okrąglaku jest już sprawny system ostrzegania przed pożarem, wymieniono czujki, a także nieprzepisowe hydranty. Strażacy nie mieli też uwag do dróg przeciwpożarowych, które zostały odgracone.

Rzecz jednak w tym, że z Okrąglaka teraz łatwiej się będzie ewakuować, ale wciąż styropianowa wykładzina na dachu nie spełnia norm ppoż. W obiekcie nie ma też dźwiękowego systemu ostrzegania przed ogniem. A był to jeden z warunków dalszego użytkowania Okrąglaka, który MOSiR-owi postawiła w 2009 roku straż pożarna.
- Zdajemy sobie sprawę, że obiekt nie jest idealny, ale po kontroli jestem lekkim optymistą - przyznaje dyr. Płuska. - Hala jest dziś bezpieczna i nawet częściowe jej uruchomienie bardzo by nas urządzało. Proszę pamiętać, że ze względu na kopułę i tak mamy już więcej zabezpieczeń przeciwpożarowych niż inne obiekty.

Podobnie uważają organizatorzy targów, którzy odbywali pielgrzymki do komendanta miejskiego straży pożarnej, aby się zlitował i pozwolił użytkować obiekt. Na rozmowach był też prezydent Opola Ryszard Zembaczyński.

- Gdybyśmy nie wierzyli, że Okrąglak jest bezpieczny, nie zabiegalibyśmy o jego uruchomienie - twierdzi Artur Ciechociński, współorganizator targów budowlanych.

Kilku organizatorów imprez już zarezerwowało kwietniowe terminy w hali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska