Hałas jest tu nie do zniesienia. Mieszkańcy ul. Armii Krajowej w Opolu skarżą się na zbyt głośny przeładunek wagonów towarowych

Łukasz Biernacki
Łukasz Biernacki
Zbyt głośny przeładunek wagonów uprzykrza życie mieszkańców ul. Armii Krajowej.
Zbyt głośny przeładunek wagonów uprzykrza życie mieszkańców ul. Armii Krajowej. Łukasz Biernacki
Niesamowity huk przeładowywanych towarów i kurz unoszący się do okien od świtu do zmierzchu. Bezpośrednia bliskość torów stała się koszmarem dla mieszkańców wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Armii Krajowej.

O sytuacji tej poinformowali nas opolanie bezpośrednio dotknięci problemem. Już od kilku lat ogromny hałas towarzyszący przeładunkowi wagonów kolejowych, tuż za ich oknami skutecznie uprzykrza im życie.

- To jest po prostu horror! Powstaje niesamowity hałas i kurz. Od godziny 6:00 do godziny 21:00 bele wpadają do wagonów – mówi Pan Eugeniusz ze wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Armii Krajowej.

Wysoki poziom hałasu zgłoszony został do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która jeszcze w 2019 roku wykonała badania natężenia dźwięku w trakcie rozładunku. Po przeprowadzeniu kontroli stwierdzono, że prace rozładunkowe w tym miejscu mogą być prowadzone jedynie po postawieniu przy torach zatrzymujących dźwięk ekranów akustycznych. Mimo że od decyzji tej minęły prawie cztery lata, ekrany się nie pojawiły, a przeładunku nie wstrzymano.

- Ten rozładunek odbywa się rzadziej, niż było kiedyś, ale przebiega dalej – opowiada Pan Eugeniusz.

Rzecznik Prasowy PKP, którego zapytaliśmy o sprawę, informuje nas, że z użytkowania wyłączono jeden z torów, ten, który znajdował się najbliżej zabudowań przy ul. Armii Krajowej. Dowiedzieliśmy się także, że według badań pomiarowych z 2022 roku, dopuszczalny poziom hałasu nie jest przekraczany, a jeszcze w tym roku ustawione zostaną ekrany akustyczne. Przedstawiciel PKP przekonuje również, że kolej swoimi pracami stara się w jak najmniejszym stopniu ingerować w życie mieszkańców.

- Rozwój transportu kolejowego jest korzystny dla środowiska, dlatego istotne jest zachowanie warunków do prowadzenia tego rodzaju działalności. Jednocześnie czynione są wszelkie starania, by prace związane m.in. z załadunkiem nie powodowały pogorszenia warunków życia mieszkańców – przekonuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP.

Odpowiedź ta nie satysfakcjonuje jednak mieszkańców, którym hałasy dobiegające z torowiska, choć rzadziej, przeszkadzają podobnie jak dawniej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska