I liga hokeja. Orlik Opole przywiózł z Sosnowca trzy punkty

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Marcin Obrał zdobył wczoraj dwa gole dla Orlika.
Marcin Obrał zdobył wczoraj dwa gole dla Orlika. Oliwer Kubus
W tych dwóch spotkaniach Orlik Opole liczył z pewnością na komplet “oczek".

W sobotnim spotkaniu opolanie wspomagani przez graczy ekstraklasowego GKS-u Jastrzębie doznali jednak porażki, mimo że oddali zdecydowanie więcej strzałów na bramkę niż rywale (44 przy 31 sosnowiczan).

W pewnym stopniu usprawiedliwieniem dla Orlika był fakt, że gospodarze wystawili do gry nie rezerwy, a najlepszych zawodników będących w kadrze tamtejszej Szkoły Mistrzostwa Sportowego.

Zwyciężając zrewanżowali się za dwie porażki poniesione w poprzedni weekend w Opolu. Dla słabej skuteczności naszego zespołu usprawiedliwienia już jednak nie ma.

Losy meczu ważyły się niemal do samego końca. W ostatnich fragmentach gry trener opolskiej ekipy Jacek Szopiński, przy stanie 2:1 dla gospodarzy, zaryzykował i zdjął z lodu bramkarza Kamila Fecia. Ryzyko się jednak nie opłaciło, bo na cztery sekundy przed zakończeniem spotkania wynik na 3:1 ustalił strzałem do pustej bramki Bartosz Fraszko.

Protokół

Protokół

SMS II Sosnowiec -Orlik Opole 3:1 (1:0, 0:0, 2:1)
1:0 Stojek - 19., 1:1 Strużyk - 46., 2:1 Stojek - 51., 3:1 Fraszko - 60.
Orlik: Feć - Kostek, Sordon, Szczurek, Szydło, P. Zabolotny - K. Zwierz, Obrał, Wacławczyk, Korzeniowski, M. Zwierz - Cymbała, Trawczyński, Strużyk, Rompkowski, Ł. Nalewajka - Talaga. Trener Jacek Szopiński.

SMS II Sosnowiec -Orlik Opole 0:8 (0:1, 0:4, 0:3)
0:1 P. Zabolotny - 16., 0:2 Rompkowski - 23., 0:3 P. Zabolotny - 25., 0:4 Obrał - 25., 0:5 M.Zwierz - 40., 0:6 Obrał - 42., 0:7 Strużyk - 42., 0:8 P. Zabolotny - 48.
Orlik: Szatkowski - Kostek, Cymbała, Szczurek, Szydło, P. Zabolotny - K. Zwierz, Obrał, Wacławczyk, Korzeniowski, M. Zwierz - Trawczyński, Talaga, Rompkowski, Strużyk. Trener Jacek Szopiński.

Wczoraj już bez wzmocnień z Jastrzębia Orlik wygrał bardzo wysoko. Rywale też jednak już nie grali w najmocniejszym zestawieniu.

Opolanie zwyciężyli aż 8:0, ale ta wygrana powinna być jeszcze bardzie okazała. Znów niestety były w naszych szeregach problemy ze skutecznością.

W pierwszej tercji za sprawą Patricka Zabolotnego udało się zdobyć tylko jednego gola, choć dogodnych sytuacji było bez liku. W kolejnych fragmentach spotkania nasi hokeiści mieli już zdecydowanie lepiej nastawione celowniki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska