IV liga piłkarska: MKS Gogolin - Skalnik Gracze 1-4 [relacja, składy, opinie]

Mirosław Szozda
Zygmunt Bąk i Grzegorz Stencel świętują drugiego gola dla Skalnika.
Zygmunt Bąk i Grzegorz Stencel świętują drugiego gola dla Skalnika. Mirosław Szozda
Do 49.minuty mecz miał wyrównany przebieg i trudno było wskazać drużynę, która zgarnie trzy punkty. Druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla obrońcy Gogolina Pawła Kostki była przełomowym momentem spotkania.

Chwilę po tym jak Kostka sfaulował Z. Bąka, powędrował do szatni, a goście wykonywali rzut wolny. Piłka trafiła w poprzeczkę i odbiła się od któregoś z zawodników zmierzając na aut bramkowy. Wprowadzony chwilę wcześniej Stencel pokazał jednak, że nie ma dla niego straconych piłek i w ekwilibrystyczny sposób powalczył o nią dopadając jej na linii końcowej. Kopnięta przez niego futbolówka spadła wprost na głowę Zygmunta Bąka, który z metra skierował ją pod poprzeczkę.

W pierwszej połowie na prowadzenie wyszli gospodarze, dzięki przepięknej bramce właśnie Mizielskiego, który z 30.metrów huknął pod poprzeczkę. Skalnik szybko wyrównał po akcji Nowackiego i główce z najbliższej odległości Kuśmiruka. Przy stanie 1-2 Mizielski był bliski wyrównania, ale to Skalnik odpowiedział golem po rzucie rożnym i główce Nowackiego. Miejscowych dobił niezawodny Bąk, który wykorzystał nieporozumienie obrońców Gogolina i wyjście z bramki Nikołajczyka. Lobem z 11.metrów ustalił wynik na 4-1 dla zespołu z Graczy.

- Uczulałem w przerwie chłopaków, by unikali wślizgów w okolicach naszego pola karnego, bo rywale będą szukali okazji do wymuszenia faulu - mówił po meczu Łukasz Rogacewicz, trener Gogolina. - Zawodnik z Graczy wykorzystał swoje doświadczenie w sytuacji z 49.minuty i arbiter pokazał mojemu obrońcy drugą żółtą kartkę. Po ostatnich dwóch spotkaniach mam taką osobistą refleksję, że sędziowie nie chcą nas w trzeciej lidze. Nie rozumiem przerwania przez arbitra próby szybkiego rozegrania rzutu wolnego pośredniego w okolicach pola karnego Skalnika. Zupełnie niezrozumiale dla mnie sędzia wstrzymał akcję pokazując, że mamy czekać na jego gwizdek. Podobnych sytuacji było więcej w tym meczu, ale nie będę ich komentował.

MKS Gogolin - Skalnik Gracze 1-4 (1-1)
1-0 Mizielski - 35., 1-1 Kuśmiruk - 43., 1-2 Z. Bąk - 50., 1-3 Nowacki - 62., 1-4 Z. Bąk - 65.
Gogolin: Nikołajczyk - Kraus (87. Kowolik), Kostka, R.Ochmański, Rosa (54. Szydłowski) - Prefeta, Mizielski, Kaczmarek (87. Jadasz), Cieślik (54. Wymysłowski), Botta, Dahms. Trener Łukasz Rogacewicz.
Skalnik: Klimisz - Job, Stopa, Płaza, Kuśmiruk - Nowacki, Sukiennik (46. Stencel), Paciorek, Worek (77. Kondys), Mroziński (60. Lenkiewicz), Z.Bąk (87. Babicz). Trener Grzegorz Kutyła.
Sędziował Armin Łubniewski (Nysa). Żółte kartki: Kostka, Rosa, Prefeta - Stopa. Czerwona kartka: Kostka (49., druga żółta). Widzów 100.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska