Na opolskim odcinku autostrady A4 można będzie otworzyć bramki na tzw. strefach poboru opłat, gdy pojawi się zagrożenie zdrowia bądź życia kierowców, czyli w praktyce gdy sznur samochodów ciągnie się od szlabanów, przez cały węzeł i pas służący do zjeżdżania z autostrady.
- Chodzi o to, by nie istniało ryzyko, że kolejne samochody czekające na wyjazd z autostrady, będą już stały na pasie ruchu i tym samym stwarzały niebezpieczeństwo dla jadących autostradą - wyjaśnia Michał Wandrasz z opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Wcześniej fakt takiego korka będzie musiał potwierdzić pracownik GDDKiA. Decyzje o otwarciu szlabanu podejmuje dyrektor oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Ponowne zamknięcie bramek będzie miało miejsce zaraz po rozładowaniu zatoru - dodaje Michał Wandrasz.
Prawo do otwierania bramek GDDKiA dała ostatnia nowelizacja w ustawie o autostradach płatnych i Krajowym Funduszu Drogowym. Wcześniej też była taka możliwość, ale decyzję o tym musiał podjąć kierujący akcją ratowniczą lub policja. Teraz GDDKiA opracowała procedury dotyczące otwierania bramek.
Po zmianie prawa na opolskim odcinku autostrady bramki były już otwierane. Miało to miejsce zaraz po wypadku na remontowanym odcinku pomiędzy Opolem a Brzegiem. Kierowca bmw zderzył się czołowo z kią. Zginął na miejscu. Zaczęły się tworzyć kilometrowe zatory, a temperatura sięgała grubo powyżej 30 stopni Celsjusza.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju poinformowało właśnie, że cały czas pracuje nad wprowadzeniem w Polsce elektronicznego poboru opłat, co pozwoliłoby zrezygnować z bramek na autostradach. W przyszłym roku ma być rozpisany przetarg na taki system, a za kolejny rok ma ruszyć jego testowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
