Jak trenować po niemiecku

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Jako pierwsza - w lutym 2015 roku - ruszyła Niemiecka Szkółka Piłkarska w Chrząstowicach. Udany pomysł szybko znalazł kontynuatorów i naśladowców.
Jako pierwsza - w lutym 2015 roku - ruszyła Niemiecka Szkółka Piłkarska w Chrząstowicach. Udany pomysł szybko znalazł kontynuatorów i naśladowców. Sławomir Mielnik
W sobotę w Niemieckim Towarzystwie Oświatowym odbył się kurs dla trenerów. Zapotrzebowanie na zajęcia jest, bo szkółki piłkarskie powstają jedna po drugiej.

Dwadzieścia osób uczestniczyło w kursie „Niemiecki system szkolenia dzieci w wieku 5-12 lat”. - Docelowo taki właśnie program ma być realizowany w powstających przy kolejnych kołach DFK szkółkach piłkarskich – mówi Damian Serwuszok z Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego. - Głównym prelegentem był pan Roman Firlus, który pokazał, jak zbudowana jest jednostka treningu piłkarskiego w niemieckim systemie szkolenia dzieci. Ja pokazałem trenerom, jak mogą skutecznie korzystać z materiałów dostępnych na stronie Niemieckiego Związku Piłki Nożnej.

Pan Damian podkreśla, że niemiecki system trenowania dzieci wyróżnia się przede wszystkim prostotą wykonania. Na jednym treningu pojawia się co najwyżej 4-5 ćwiczeń, wszystkie związane z jednym elementem gry, na przykład przyjęciem piłki. Rośnie tylko stopień trudności. Najpierw samo przyjęcie, potem przyjęcie z podaniem do kolegi, wreszcie dochodzi strzał na bramkę.

Pan Roman Mainka, jeden z uczestników kursu prowadzi zajęcia z dziećmi w szkółce piłkarskiej w Chrząstowicach.
- W takim treningu nie ma straty czasu, bo jak ćwiczymy w kwadracie, to nie przechodzimy w inną część boiska na slalom. Wszystko jest zwarte. Bardzo ciekawe są zajęcia dla najmłodszych. Przechodzą oni przez poszczególne ćwiczenia w konwencji baśni. Taka opowieść ruchowa sprawia, że świetnie się bawią. Być może nawet zapominają, że są na treningu i o to chodzi.

Praktyczną część sobotniego kursu zaplanowano na 16 września w sali w Chrząstowicach.

Tomasz Kandziora, koordynator Niemieckich Szkółek Piłkarskich pod patronatem „Miro” Klose, nie ma wątpliwości, że zapotrzebowanie na trenerskie umiejętności będzie w środowisku MN rosło.
- Już działają niemieckie szkółki w Chrząstowicach, Ozimku i Krośnicy – mówi pan Tomasz. - Na 12 września zaplanowano otwarcie następnej – w Jemielnicy. Już szykują się DFK Reńskiej Wsi, Bogacicy i Strzelcach Op. Wszędzie idzie o to samo: połączenie treningu z nauką języka niemieckiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska