Janusz Kowalski stawia ultimatum zarządowi ECO

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Janusz Kowalski przerwał urlop i zorganizował konferencje prasową.
Janusz Kowalski przerwał urlop i zorganizował konferencje prasową. Sławomir Mielnik
Wiceprezydent Opola daje zarządowi ECO dobę na ujawnienie faktur za usługi PR-owskie. Uważa, że prezes spółki powinien wpłacić te pieniądze na organizację pomocowe.

- Podejrzewam, że podobnych faktur jest więcej, stąd moja dzisiejsza konferencja prasowa - mówił Janusz Kowalski, wiceprezydent Opola, który spotkał się z dziennikarzami przed siedzibą... Polskiego Czerwonego Krzyża. - Odpowiadam za politykę społeczną, więc wiem jak ważna jest każda złotówka dla osób potrzebujących, m.in. dla seniorów, matek samotnie wychowujących dzieci czy bezdomnych. **

ECO

**, zamiast płacić firmom PR-owym, powinna zaangażować się w sprawy społeczne - przekonywał.

Dzisiejsza konferencja to pokłosie wystąpienia Patryka Jakiego, który ujawnił fakturę wystawioną ECO za usługi PR-owskie. Poseł przekonywał, że dokument może świadczyć o tym, iż protesty pracowników spółki nie są spontaniczne, ale stoją za nimi spece od wizerunku medialnego. Dziś Kowalski przerwał urlop, żeby zabrać głos w tej sprawie.

- Docierają do mnie głosy, że były wynajmowane firmy hejterskie, które miały szkalować prezydenta Opola za to, że chce odzyskać kontrolę nad spółką, która dziś jest rządzona przez mniejszościowego akcjonariusza. Dlatego, jako członek rady nadzorczej zarządzam, aby w ciągu 24 godzin wszystkie faktury z ostatniego roku, które dotyczyły usług PR-owych zostały radzie nadzorczej ujawnione - zapowiada Kowalski. - Prezes ECO, za wszystkie działania PR-owe, które mają uchronić jego stołek powinien zapłacić z własnej kieszeni, przelewając całą kwotę na przykład na PCK. Tak byłoby uczciwiej.

Równocześnie swoje oświadczenie wydali pracownicy ECO, odpierając zarzut, że za ich działaniami stoi firma zewnętrzna. Czytamy w nim m.in.: "Ostatnio wizerunek i reputacja ECO SA w sposób istotny zostały nadwyrężone, co wymaga wzmożonych działań, komunikacji z otoczeniem na temat działalności oraz zasad funkcjonowania spółki, stąd współpraca z podmiotami specjalizującymi się w public relations. Nie widzimy w takiej współpracy nic nadzwyczajnego, ani niestosownego".

Konflikt pomiędzy miastem a drugim udziałowcem firmą E.On edis energia trwa od wielu miesięcy. Władze Opola uznały, że miasto - choć posiada większościowy pakiet - straciło kontrolę nad spółką, bo w dziewięcioosobowej radzie nadzorczej ma zaledwie trzech przedstawicieli. Dlatego na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy zmieniono radę, co miało otworzyć drogę do zmiany zarządu. Załoga obawia się jednak tego, że prezesem spółki zostanie Janusz Kowalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska