Kamienie fruwają nad głowami. Drogowcy zerwali nawierzchnię ulicy Oświęcimskiej w Opolu i... zniknęli

fot. Mariusz Jarzombek
fot. Mariusz Jarzombek
Zostawili po sobie żwir, resztki asfaltu i kamienie. - Moje dziecko dostało tym w głowę - denerwuje się jedna z mieszkanek.

- Skandal, tak można określić to, co się tutaj wyrabia. Zabrali się za remont pobliskiego wiaduktu i chwała im za to, ale po jakiego diabła zrywali asfalt na naszej ulicy jakieś 400 metrów od wiaduktu - pyta Mieczysław Czaramaga, mieszkaniec ul. Oświęcimskiej.

- Resztki asfaltu, żwir i kamienie leżą na poboczu drogi - mówi Beata Rajca. - To wszystko rozpryskuje się pod kołami jadących tędy samochodów i lata nam nad głowami.

Kilka razy dziennie jakiś kamień uderza w okno domu pani Beaty. Ale to nie jest najgorsze - już dwa razy zostało uderzone jej dziecko.

- Dostałem tu, w kolano - pokazuje siniaka na nodze 5-letni syn pani Beaty.
Starszy syn też ucierpiał - kamień trafił go w głowę.

- Dziś widziałam jak chodnikiem szła matka z dzieckiem. Przejechało auto i kamienie wpadły do wózka - mówi pani Beata.
Taka sytuacja trwa tam już dwa tygodnie. O wyjaśnienie poprosiliśmy Stanisława Tykę dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg.

- Asfalt zerwano, bo przy okazji remontu wiaduktu, na 80 metrowym odcinku ul. Oświęcimskiej zostanie zrobiona kanalizacja deszczowa - wyjaśnia Tyka. - Dlaczego nic tam się nie dzieje? Tego nie wiem, ale wykonawca już otrzymał ode mnie w tej sprawie ultimatum: albo wykona kanalizację, albo ponownie położy asfalt. Jeśli chodzi o sam remont wiaduktu to stary obiekt został już rozebrany. Prace idą zgodnie z planem i powinniśmy zdążyć do listopada - dodaje.

Co ciekawe, po naszej dzisiejszej rozmowie z dyrektorem Tyką na Oświęcimskiej pojawiła się ekipa drogowców, którzy zaczęli zalepiać dziury.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska