Kandydaci na prezydenta Opola o najważniejszych problemach miasta

Artur  Janowski
Artur Janowski
Przez trzy tygodnie przepytywaliśmy kandydatów na prezydenta miasta o to, jak chcieliby zmienić nasze miasto. Dziś ostatnie pytanie.

Pięciu kandydatów pytaliśmy m.in. o pomysły na walkę z korkami, o nowe zabezpieczenia przeciwpowodziowe i o ocenę stale rosnących kosztów w oświacie. Największą rewolucję obiecuje Violetta Porowska (PiS), a także Tomasz Garbowski (SLD).

Oboje twierdzą, że Opole jest "w letargu i musi się obudzić". Tomasz Garbowski jako jedyny zapowiada reorganizację ratusza, z kolei Violetta Porowska nie ukrywa, że odejść będzie musiał np. dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.

Zmiany, choć już nie tak radykalne, czekałyby nas także, gdyby prezydentem został Alojzy Drewniak (Razem dla Opola) oraz Jarosław Kowalczyk (PSL).

Najbardziej zadowolony z obecnej sytuacji miasta jest prezydent Ryszard Zembaczyński (PO). W jego ocenie Opole jest na dobrej drodze zrównoważonego rozwoju.
W debacie nie brał udział Ryszard Galla (nie mylić z posłem Gallą), kandydat niezależny, który nie pozwala robić sobie zdjęć i nie chce pokazywać się publicznie.

Jarosław Kowalczyk, PSL - Koordynacja
Gdy spojrzy się na miasto jako całość, to właśnie koordynacja poszczególnych działań kuleje najbardziej.
Dobrze widać to na przykładzie remontów ulic, a także na kiepskiej współpracy wydziałów w ratuszu. Brak koordynacji widać także w tym, że miasto, zamiast korzystać z wiedzy naszych techników i naukowców, zleca analizy oraz ekspertyzy firmom spoza Opola. Takie przykłady można by niestety mnożyć.

Tomasz Garbowski, SLD - Drogie ciepło
Pewnie moi konkurenci powiedzą o niewydolnym układzie drogowym, ale ja uważam, że obecnie największą bolączką jest drogie ciepło i dym z kotłowni na ulicy Harcerskiej. Chcę to zmienić i spowodować, że Opole będzie mieć tanie ciepło z Elektrowni Opole. Rozmawiam o tym z ludźmi i wiem, że tego chcą. Dzięki temu zaoszczędziliby nie tylko mieszkańcy, ale i budżet miasta, w którym teraz brakuje pieniędzy.

Alojzy Drewniak, RdO - Słodki senPrzeciążony układ komunikacyjny i coraz mniejsza liczba mieszkańców - to są problemy, z którymi trzeba się zmierzyć. Ale tym największym jest dziś słodki sen czy raczej letarg, w którym tkwi sporo opolan. Mimo że nie są zadowoleni z rządów obecnej, partyjnej ekipy prezydenta, to nie mają odwagi jej zmienić. To uśpienie już drogo nas kosztuje. Inne miasta, gdzie rządzą bezpartyjni prezydenci, rozwijają się dużo szybciej. Ryszard Zembaczyński, PO - Jest cały katalog
Nie potrafię wymienić jednego problemu. W każdej dziedzinie są sprawy, nad którymi musimy się pochylić. W kwestii społecznej to brak nowych, dobrze płatnych miejsc pracy. W dziedzinie komunikacji to przede wszystkim stan naszych dróg. Z kolei jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to plaga wandalizmu oraz zapewnienie młodzieży na osiedlach takich zajęć, które odciągną ją od alkoholu. Podsumowując - będę miał co robić w kolejnej kadencji.
Violetta Porowska, PiS - Komunikacja
Gdy ruszałam z kampanią, byłam przekonana, że korki, zapchane centrum oraz słaba komunikacja autobusowa bardzo bolą naszych mieszkańców. Rozmowy z opolanami utwierdziły mnie w tym. Mieszkańcy chcą zmian. Jestem więc zdecydowana postawić na budowę nowej obwodnicy i wiaduktów. Musimy nie tylko więcej inwestować w drogi, ale także odważnie rozbudowywać system komunikacji zbiorowej. To jest dziś najważniejszy problem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska