Kangury wskoczyły do drugiej rundy

Roman Stęporowski <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 606
Grupa F. Chorwacja dwa razy prowadziła, ale Australia wyrównała i awansowała.

Tylko zwycięstwo dawało Chorwatom awans. I mecz rozpoczął się po ich myśli, bowiem w 2. min precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Darjo Srna. Po stracie gola Australijczycy natarli z wielkim impetem. Grali szybko, ale długo nie znajdowali sposobu na obronę i bramkarza. Wreszcie w 38. min Stjepan Tomas zagrał w polu karnym ręką, a Craig Moore wykorzystał karnego.

W 56. min fatalny błąd popełnił Zeljko Kalac. Po strzale sprzed pola karnego Niko Kovaca bramkarz tak niefortunnie interweniował, że wbił piłkę do własnej bramki. I znów Australijczycy postawili wszystko na jedną kartę. Sporo ożywienia wniósł Marco Bresciano, po którego dośrodkowaniach w polu karnym Chorwatów było bardzo gorąco. Po jednym z jego podań piłkę przejął Harry Kewell i z bliska doprowadził do remisu. W końcówce gra się zaostrzyła i aż 3 zawodników po raz drugi w meczu ujrzało żółte kartki i opuściło boisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska