Kędzierzynianin 25 października nie mógł zagłosować!

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Rafał Wołoszyn: - W wyborach prezydenckich pokazałem dowód i mogłem głosować. Teraz pojawiły się problemy.
Rafał Wołoszyn: - W wyborach prezydenckich pokazałem dowód i mogłem głosować. Teraz pojawiły się problemy.
Rafał Wołoszyn nie został ujęty w aktualnym spisie wyborców. Teraz chce się poskarżyć Rzecznikowi Praw Obywatelskich.

- To jakieś potworne zamieszanie i bałagan - żali się Rafał Wołoszyn, mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla. - Chciałbym, żeby ta sprawa była wyjaśniona, ponieważ uniemożliwiono mi wzięcie udziału w jednym z najważniejszych aktów demokratycznych, jakim są wybory.

Pan Wołoszyn udał się w niedzielę 25 października do swojego lokalu wyborczego w Domu Kultury „Chemik”. - Tam głosowałem w ostatnich wyborach prezydenckich, bez żadnych problemów - opowiada mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla. - Nawet nie zakładałem, że teraz takowe się pojawią.

Kiedy wyborca pokazał dowód osobisty członkowi komisji wyborczej usłyszał, że jego nazwiska nie ma w spisie wyborców. W związku z czym nie może on otrzymać karty do głosowania. Członek komisji wyborczej nie potrafił wytłumaczyć na miejscu panu Rafałowi, dlaczego tak się stało.

Poprosiliśmy o wyjaśnienia urząd miasta, który czuwa nad przebiegiem wyborów. Zdaniem magistratu wszystko jest w porządku. Według urzędu pana Rafała na liście wyborców być nie mogło.

- Mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla nie został ujęty w spisie ponieważ nie figuruje w stałym rejestrze wyborców - tłumaczy sekretarz miasta Zbigniew Romanowicz. Powód? Nasz czytelnik jest zameldowany na pobyt czasowy przy ulicy Kościelnej, a nie stały. I właśnie to było przyczyną dla której nie został wpisany do wspomnianego stałego rejestru wyborców. Ale pozostaje pytanie dlaczego mógł wiosną głosować w wyborach prezydenckich. - Wówczas i teraz miałem taki sam meldunek - podkreśla Rafał Wołoszyn.

Na to pytanie w urzędzie miasta już nie potrafili odpowiedzieć. Być może wówczas został on dopisany do tzw. spisu dodatkowego. Nie wykluczone też, że ktoś się pomylił i wpisał jego nazwisko do spisu bezprawnie. Wglądu do wspomnianego spisu dodatkowego bez zgody sądu jednak nie ma. - Moim zdaniem panuje tu jakiś bałagan. Czuję się poszkodowany i dlatego zamierzam złożyć skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich - mówi rozgoryczony wyborca. - Nie wykluczam, że podobne problemy miało wielu innych mieszkańców Kędzierzyna-Koźla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska