Kędzierzyn-Koźle: Wreszcie jest czysto wokół osiedli w mieście

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
- Mam nadzieję, że ludzie uszanują to, że ktoś zrobił porządek - mówi Tadeusz Frydrych z Kędzierzyna-Koźla.
- Mam nadzieję, że ludzie uszanują to, że ktoś zrobił porządek - mówi Tadeusz Frydrych z Kędzierzyna-Koźla.
Stare meble, części samochodów, opony, sprzęty domowe i inne śmieci wywieźli z miejskich lasów porządkujący je pracownicy. W sumie uzbierało się tego kilkanaście kontenerów.

Dominika Dobosz ze Śródmieścia często spaceruje po lasach otaczających tę część miasta.

- Zabieram ze sobą psa. On się wybiega, a ja nawdycham świeżego powietrza - przyznaje pani Dominika. - Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie jedna rzecz: śmieci, jakie zostawiają tutaj ludzie. Widząc góry odpadów, czasami odechciewa mi się tu spacerować.

Większa część osiedli Kędzierzyna otoczona jest lasami. Śmieci zostawiają w nich nie tylko spacerowicze. Niektórzy urządzają tam dzikie wysypiska. Tak jest na przykład na os. Piastów.

- Naprzeciw Alei Jana Pawła II, kilka metrów od drogi, ktoś wyrzucał stare części z samochodu. Drań powinien dostać kilka tysięcy złotych grzywny za coś takiego - przyznaje pani Katarzyna, mieszkanka osiedla.

- Choć te tereny nie są własnością gminy, to jednak zdecydowaliśmy się je posprzątać - wyjaśnia Andrzej Kopacki, asystent prezydenta Wiesława Fąfary.
Miasto wynajęło firmę, która się tym zajęła. Wśród drzew znaleziono dosłownie wszystko: stare meble, części samochodów, opony, sprzęty domowe, gruz, ubrania i wiele innych odpadów zostawionych tu przez mieszkańców. Wysprzątany została teren otaczający Śródmieście, Blachownię, Pogorzelec i os. Piastów.

- W sumie zebrano tam kilkanaście kontenerów śmieci. Całość trafiła na wysypisko - dodaje Kopacki.

Sprzątanie lasów było częścią akcji "Czyste Miasto", jaką gmina realizuje od zimy. Urzędnicy zajęli się też brudnymi ulicami, oprócz tego kupili także specjalne pojemniki na psie odchody. Mieszkańcom pomysł akcji bardzo się podoba.

- Dobrze, że problem brudnych ulic i dzikich wysypisk w lasach został zauważony w urzędzie miasta - przyznaje Dominika Dobosz. - Może dzięki temu uda się wpoić ludziom do głowy, aby bardziej dbali o miejsce, w którym żyją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska