Kogo sfilmowały kamery?

Tmk
W sumie 1000 złotych stracił pracownik firmy w Oleśnie, któremu pod koniec stycznia skradziono portfel. Sporą część łupu złodziej za pomocą skradzionej karty wypłacił z bankomatu.

Oleska policja uważa, że to sprawka mężczyzny, którego sfilmowały kamery przemysłowe przedsiębiorstwa, w którym pracuje okradziony.
Mężczyzna pojawił się w jednej z firm w Oleśnie, chcąc wynająć pomieszczenia. Kręcił się po zakładzie, gdy ochroniarz wysłał go na rozmowę do odpowiedniego działu w przedsiębiorstwie, ale tam nie był już specjalnie zainteresowany lokalem. Krótką chwilę po tej wizycie jeden z pracowników odebrał telefon od kogoś, kto podał się za bankowca. Usłyszał, że na jego koncie przeprowadzane są niepokojące transakcje. "Bankowiec" zapytał, czy nie zaginęła mu karta. Pracownik sprawdził i wtedy zorientował się, że w ogóle nie ma portfela. Rozmówca poprosił więc o PIN karty, aby mógł ją zablokować. Choć okradziony szybko doszedł do tego, że kod mógł podać złodziejowi (od razu też zablokował kartę, jak należy), to z konta ubyło już 800 złotych. - Wypłata została przeprowadzona na rynku w Praszce. Były też kolejne próby podjęcia pieniędzy, ale nie powiodły się - mówi młodszy aspirant Mariusz Grabowski z sekcji kryminalnej Komendy Powiatowej Policji w Oleśnie.
Policja zwraca się o pomoc w rozpoznaniu mężczyzny ze zdjęcia. Ma około 170-175 cm wzrostu, szczupłą twarz, ciemne włosy i zakola. Jeśli ktoś wie, kto to jest, proszony jest o telefon do oleskiej policji: 350 44 03 lub 350 44 35.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska