Kolejne przypadki łamania ciszy wyborczej na Opolszczyźnie

Jedna z krapkowickich firm wystawiła wczoraj w swojej witrynie monitor, na którym wyświetlane były wizerunki aktualnych kandydatów w wyborach samorządowych. Zdaniem policjantów dotarcie do sprawcy jest tylko kwestią czasu.

W Opolu na jednym z portali społecznościowych użytkownik ujawnił reklamę sponsorowaną, agitującą na rzecz kandydata na prezydenta Opola. Podał również sondażowy wynik wyborczy, za co grozi kara od 500 tys. nawet do miliona złotych.

Również w Opolu przy ul. Kościuszki mężczyzna zaparkował samochód i - nie zważając na trwającą ciszę - zaczął go wyklejać plakatami wyborczymi. Policjanci otrzymali też zgłoszenie na temat ulotek jednego z kandydatów na prezydenta Opola, które ktoś w sobotę wrzucał do ich skrzynek.

Zobacz też**W niedzielę wybory samorządowe. Gdzie i jak głosować?**

Z kolei przy ul. 1 Maja w Opolu nieznany sprawca naklejał na chodniku materiały wyborcze jednego z kandydatów do rady miasta. Tożsamość sprawcy ustala policja.

Oprócz tych, którzy pomimo ciszy wyborczej postanowili zabiegać o poparcie dla swoich kandydatów byli też tacy, którzy zabrali się za usuwanie materiałów wyborczych. Oni również muszą liczyć się z karami.

W Opolu ktoś usuwał przyklejone na chodniku reklamy jednego z kandydatów. Teraz szuka go policja.

W Głuchołazach tuż przed północą ktoś rozerwał na pół baner wyborczy. Podobny przypadek miał miejsce w Krapkowicach, gdzie sprawca wyrwał z ziemi i przerwał na pół baner.

Cisza wyborcza trwa od północy w sobotę do dziś do godz. 21. W jej trakcie nie wolno wywieszać plakatów, rozdawać ulotek, organizować spotkań wyborczych czy namawiać do głosowania na konkretnych kandydatów i na listy.

Ci, którzy załamią ciszę muszą liczyć się z karą grzywny, która wynosi od 50 zł do 5 tys. zł. O jej wysokości decyduje sąd.

Od wczoraj w województwie zanotowano 13 przypadków naruszania ciszy wyborczej.