- Biegli psychiatrzy uznali, że Kamil Sz. w chwili zdarzenia miał ograniczoną poczytalność - informuje prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - To oznacza, że prokurator musi zmodyfikować pierwotnie ogłoszony zarzut. Ograniczona poczytalność jest bowiem okolicznością, która może mieć wpływ na wymiar kary.
Mężczyzna, po modyfikacji zarzutu, zostanie przesłuchany i wtedy prokurator zajmie stanowisko w kwestii ewentualnego, dobrowolnego poddania się karze, które zaproponował Kamil Sz. Jeśli dojdzie do uzgodnienia kary, jej wysokość musi jeszcze zaakceptować sąd.
Chodzi o wydarzenia, które rozegrały się w Komprachcicach pod Opolem. 28 czerwca 2021 r. wieczorem, do jednego z miejscowych sklepów wszedł młody mężczyzna z bronią. Obsługa sklepu sądziła, że to żarty, bo napastnik był mieszkańcem wioski. 32-latek kazał wyjść ze sklepu jednemu ze świadków i finalnie to ten mężczyzna wezwał policję.
Gdy mundurowi pojawili się na miejscu, agresor wyszedł na zewnątrz, obrzucił policjantów wyzwiskami i zaczął mierzyć do nich z broni. Nie reagował na polecenia, by odłożył pistolet.
- Próbował zatrzymywać samochody. Wyglądał na zdezorientowanego. Raz mierzył w stronę funkcjonariuszy, później znowu w ludzi, którzy byli w rejonie sklepu – mówił w rozmowie z "nto" pan Marek, który był na miejscu w chwili zdarzenia.
W końcu mundurowi wykorzystali chwilę nieuwagi napastnika i obezwładnili go przy użyciu paralizatora. Okazało się, że jego pistolet był atrapą, do złudzenia przypominającą policyjnego walthera.
Podejrzany podczas czynności procesowych tłumaczył zajście m.in. problemami rodzinnymi. Mężczyzna był cywilnym wartownikiem w jednej z jednostek wojskowych i z racji wykonywanego zawodu miał pozwolenie na broń, ale broni nie posiadał. Tuż po zdarzeniu pozwolenie zostało mu odebrane.
Podejrzany usłyszał zarzut z art. 224 Kodeksu Karnego, który dotyczy przestępstwa wywierania wpływu na czynności urzędowe (grozi za to do 3 lat więzienia).
Śledczy uznali, że mężczyzna, używając atrapy broni palnej, próbował zmusić policjantów do zaniechania interwencji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?