Kościół: Ustawa o in vitro jest niezbędna

Fot. Andrzej Kerner
Ks. prof. Piotr Morciniec
Ks. prof. Piotr Morciniec Fot. Andrzej Kerner
- Nie ma kompromisu etycznego, ustawowy musi się znaleźć - mówi ks. prof. Piotr Morciniec, członek zespołu ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. bioetyki.

- Mamy świadomość, że funkcjonujemy w kraju pluralistycznym - mówił ks. prof. Morciniec, kierownik Katedry Bioetyki i Etyki Społecznej UO na konferencji prasowej w sprawie in vitro w Kurii Diecezjalnej. - W takim społeczeństwie kompromis prawny w kwestii in vitro jest koniecznością. Obecna sytuacja, w której nie ma żadnych regulacji, jest najgorsza. Metodą strusia, udając że problem sam się rozwiąże, nie dojdziemy nigdzie.

Ks. Morciniec jest zdania, że z katolickiego punktu widzenia najlepiej byłoby in vitro zakazać. Ale jeśli okaże się to niemożliwe, trzeba szukać innego, jak najlepszego rozwiązania, które znajdzie poparcie parlamentarnej większości.

Ksiądz profesor opowiada się zdecydowanie przeciw karaniu więzieniem za in vitro, ale dodaje, że jeśli przyszła ustawa będzie np. zakazywać niszczenia i zamrażania zarodków nadliczbowych - jak to jest m.in. w Niemczech i w Austrii - to jakoś to prawo trzeba będzie egzekwować.

Dlaczego Kościół wywiera presję na posłów, grożąc im ekskomuniką, jeśli poprą in vitro? - pytali dziennikarze.

- Zapewniam, że w tej sprawie doszło do medialnej manipulacji - mówi ks. Morciniec. - Pytano nas o to na konferencji prasowej w Warszawie kilka razy i niezmiennie mówiliśmy, że nie ma w prawie kościelnym takiej możliwości, by ekskomunikować z powodu głosowania. Jan Paweł II w encyklice "Evangelium vitae" pisze wprost, że jeśli nie ma szans na przegłosowanie prawa całkowicie zgodnego z nauką Kościoła, wierzący poseł powinien jednoznacznie określić swoje stanowisko i poprzeć rozwiązanie najmniej szkodliwe.

Opowiadając się za kompromisem prawnym, ks. profesor podkreślił, że z punktu widzenia katolickiej moralności o kompromisie mowy być nie może.

- Ponieważ Kościół jest zdecydowanie za ochroną każdego życia, sprzeciwia się in vitro - mówi ks. Morciniec - bo ono wybiórczo szanuje życie. Jednym pozwala się narodzić, ale za cenę życia tych, którzy tego eksperymentu nie przeżyją. Chodzi nie tylko o zabijanie i mrożenie embrionów nadliczbowych. Także o selekcję zarodków, nim zostaną one wszczepione do ciała kobiety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska