Kryzys. Koniec z premiami i nagrodami dla urzędników

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Urzędnicy narzekają: ich podwyżki to kropla w morzu wydatków. Rzecz w tym, ze teraz w gminach każdy zaoszczędzony grosz się liczy
Urzędnicy narzekają: ich podwyżki to kropla w morzu wydatków. Rzecz w tym, ze teraz w gminach każdy zaoszczędzony grosz się liczy
Tak samorządy reagują na spowolnienie gospodarcze.

Urzędnicy z Kędzierzyna-Koźla mają się z pyszna. - Już wiemy, że nie dostaniemy nagród ani premii - utyskuje jeden z pracowników magistratu. - Rozumiem, że jest kryzys, ale taka decyzja demotywuje nas i źle wpływa na atmosferę w pracy. Poza tym nasze gołe pensje nie są duże.

Premie i nagrody wstrzymane zostały nie tylko w urzędzie miasta, ale także w podległych mu jednostkach.

- I dotyczą wszystkich, od szeregowego pracownika po dyrektora - podkreśla Jarosław Jurkowski, rzecznik prasowy kozielskiego magistratu.

Powód? Miasto już jest zadłużone, a na dodatek w przyszłym roku zmienia się sposób liczenia zobowiązań samorządów. Chodzi o to, aby ten wskaźnik nie wzrósł do niebezpiecznego poziomu 60 procent rocznych dochodów, które uznano za wartość graniczną. Poza tym w przyszłym roku miasto chce sporo inwestować i będzie potrzebowało pieniędzy.

- Prezydent chce odłożyć, by móc rozkopać miasto w roku wyborczym i chwalić się powstającymi inwestycjami - mówią złośliwie niektórzy urzędnicy. I zwracają uwagę, że na wstrzymaniu nagród oraz premii wcale tak dużo miasto nie zaoszczędzi.

W 2012 roku 237 pracowników urzędu otrzymało premie w łącznej wysokości prawie 556 tys. zł. 106 z nich dostało także nagrody za swoją pracę, łącznie kosztowały one podatnika 140 tysięcy złotych. Co ciekawe prezydent Wantuła, który sam chętnie dzielił premiami i nagrodami, sam... żadnej nie otrzymał. Bo nie zgodziła się na to rada miasta.
Oszczędzają też władze Brzegu. Na miejsce pracowników, którzy idą na emerytury albo dłuższe chorobowe, nie zatrudnia się nowych.

- Obciążamy naszych ludzi większą ilością pracy - mówi Wojciech Huczyński, burmistrz Brzegu. Do niedawna pracowało tu 10 strażników miejskich, teraz jest ich tylko 6.

Od kilku lat na administracji oszczędza też prezydent Opola.

- Już drugi rok pracownicy urzędu nie otrzymują waloryzacji wynagrodzeń przewidzianej w regulaminie - wyjaśnia Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik prasowy opolskiego magistratu.

Prezydent Ryszard Zembaczyński podliczył, że ciągu ostatnich 4 lat na wynagrodzeniach pracowników zaoszczędzono 1 milion 440 tysięcy złotych, z czego tylko w zeszłym roku ponad 502 tysiące złotych.

Ryszard Zembaczyński nie zdecydował się jednak na zmniejszenie zatrudnienia w urzędzie. - Ponieważ na jednostki samorządu terytorialnego nieustannie nakładane są nowe zadania i obowiązki - mówi rzecznik Pawlicka-Mamczura. - Ostatnim przykładem takich działań jest obowiązek realizacji przez samorządy od 1 lipca gospodarki odpadami w gminie.

Opolski magistrat oszczędza także na wyjazdach służbowych.

- My również nie przewidujemy tworzenia nowych etatów w 2013 roku. Do wykonywania nowych obowiązków nakładanych na samorządy, związanych np. z wywozem śmieci, angażujemy pracującą kadrę - tłumaczy Artur Pieczarka, rzecznik prasowy nyskiego magistratu. W 2013 roku nie przewiduje się tam również żadnych podwyżek płac.

Konieczność cięć i wzrostu pracowniczych obowiązków, z którymi teraz zmaga się większość opolskich samorządów, Baborów ma już za sobą. Tam mocno zaciśnięto pas już dwa lata temu, dzięki czemu zmniejszono w tym czasie zadłużenie gminy o ponad 4,5 miliona. Nie było łatwo, ponieważ urzędnikom obcięto wynagrodzenia (pani burmistrz również), część pracowników administracji i nauczycieli musiała odejść z pracy. Teraz jednak wszyscy urzędnicy, którzy wytrwali, dostali 400 złotych podwyżki, a personel pomocniczy (czyli np. sprzątaczki) - po 200 złotych miesięcznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska